Ja mam Lenny'ego na penie i chodzi idealnie.
Jak to zrobiles? Ja probowalem przez debootstrap, ale utknąłem na instalacji gruba -
za nic sie nie chcial wgrac na pena (nie widzial urzadzenia, nawet po dodaniu modułu usb_storage)
Ubuntu dziala troche inaczej - bo jest przerobione LiveCD, bootowane za pomoca syslinux z partycji Fat32.
Czyli jest jedna partycja fat32 udająca płytę CD i druga zaszyfrowana ext2, na ktorej zapisywane są zmiany.
Jest to bardzo ciekawa sztuczka - przerobiony wirtualny system plików Casper z Ubuntu LiveCD.
Jezeli w odpalonym z pena systemie zapisujemy cos np. w katalogu domowym, lub instalujemy cokolwiek, to dane fizycznie sa zapisywane na zaszyfrowanej partycji ext2.
Zmiana polega na podmianie obrazu syslinux tak, ze mapowana partycja wirtualna to nie obszar w pamieci komputera (ktory jest ulotny) jak w LiveCD, a dodatkowa partycja ext2 na penie, wiec zmiany pozostaja
Zalety sa takie, ze uruchamia sie toto jak LiveCD, czyli np wykrywa wszystkie urzadzenia, wiec jest np gwarancja ze praktycznie na kazdym kompie wstana x-y bez modyfikacji xorg.conf. Jezeli tradycyjnie posadzimy system na penie to raczej nie bedzie mozliwe cos takiego.
A wada... no coz, to jest Ubuntu a nie Debian. Ale chetnie zaminilbym to na Debiana gdybym mial taka mozliwosc
[Dodano: 2008-07-07, 14:50]
Sidux Persistent flash disk installation:
http://sidux.com/PNphpBB2-viewtopic-t-10929.html
To mi sie podoba, nawet bardzo! Wyglada zachecajaco.
)