Strona 1 z 2

Patologia instalacji...

: 22 maja 2008, 00:10
autor: Latorion
Witajcie,
Z czymś takim się w życiu jeszcze nie spotkałem. Próbowałem zainstalować Debiana ale wyskoczył błąd że jakiś pakiet nie mógł zostać pobrany:

Kod: Zaznacz cały

was corupted
No to myślę sobie że coś jest nie tak z płytką więc wypalam drugą ale co ciekawe też się wywalił na pakiecie ale tym razem innym. Więc uruchomiłem instalatora ponownie ale i tak lipa. Więc się wkurzyłem wziąłem 3 płytkę i znowu się wywalił na innym pakiecie. W tym momencie szlag mnie trafił. Generalnie nie mam bladego pojęcia o co chodzi ale mam może jedno przypuszczenie. chciałem sobie zainstalować FreeBSD i zacząłem tworzyć partycję podstawową. Przed zabawą miałem coś takiego:

Kod: Zaznacz cały

debian:/home/artur# fdisk -l

Disk /dev/hda: 120.0 GB, 120034123776 bytes
255 heads, 63 sectors/track, 14593 cylinders.
Units = cylinders of 16065 * 512 = 8225280 bytes
Disk identifier: 0x9a889a88

   Device Boot      Start         End      Blocks   Id  System
/dev/hda1   *           1        1305    10482381    7  HPFS/NTFS
/dev/hda2            1306       14593   106735860    f  W95 Ext'd (LBA)
/dev/hda5            1306        8347    56564833+   7  HPFS/NTFS
/dev/hda6            8348       10905    20547103+   b  W95 FAT32
/dev/hda7           10906       11032     1020096   82  Linux swap / Solaris
/dev/hda8           12506       14593    16771828+  83  Linux
/dev/hda9           11033       12505    11831841   83  Linux

Partition table entries are not in disk order
debian:/home/artur#
Więc dałem tak usunąłem tę partycję hda8 z partycji rozszerzonej. Postawiłem no nowo ale jako podstawową B. Operacje te wykonałem w Partition Magic. I wszystko niby było w porządku. (pozostałe partycje na rozszerzonej działy a ta nowa była przez XP widziana jako nowa nie sformatowana czyli tak jak powinno być. Ale ostatecznie FreeBSD z jakichś tam powodów nie udało mi się jeszcze ;-) zainstalować. Więc uruchamiam komputer no i grub leży i kwiczy. Errorr 23 czy coś takiego. Więc google.pl i wygooglowałem supergrub. Więc zassałem wypaliłem no i wsadzam. Z poziomu tej aplikacji win poszedł ale Debiana nie chciał wczytać (pisał że jakiegoś tam pliku mu brakuje). No dobra to wsadzam sobie płytkę z Debianem wpisuje rescuegui. I tu też lipa nie mógł naprawić gruba bo znowu nie mógł odnaleźć jakiegoś pliku. Ba w tym momencie wywalił mi jeszcze Critical errroe więc poczułem się już jak w domu. W tym momencie się już mocno wkurzyłem i pomyślałem trudno trzeba zrobić reinstalkę systemu. No ale jak się okazało tez to jest nie możliwe. Teraz sytuacja z dyskami wygląda tak, że to hda8 jest jako partycja primary i jest nie sformatowana. W tym logu podczas instalacji też zauważyłem że chodziło mu o coś z dyskiem o coś z sektorami czy czymś takim. Dałem anuluj ale paręnaście paczek z systemu podstawowego nie zostało zainstalowane. Kombinowałem z NET install zwykłą CD ale i tak to wszystko na nic. Gdyby ktoś miał jakieś propozycje sugestie z góry dziękuję.
Pozdrawiam
Artur

: 22 maja 2008, 01:31
autor: fnmirk
A przed instalacja sprawdziłeś sobie dysk czy nie zawiera błędów.
Zabawa z partycjami wymaga uwagi i rozwagi.
Sprawdzeniu musisz poddać posiadane partycje obsługiwane przez system Windows. Najlepiej narzędziami dostępnymi z poziomu Windows (scandisk, defrag itp.).

: 22 maja 2008, 10:50
autor: Latorion
Więc tak. Sprawdziłem dyski chdisk coś tam niby pousuwał ale przy próbie instalacji systemu podstawowego znowu się wyłożył. Ma ktoś jeszcze może jakieś pomysły? ;-) Też na instalacji pakietów
Pozdrawiam
Artur

P.S zrobiłem chkdsk i nie wykazuje żadnych błędów ale i tak nie mogę zainstalować Debiana.

: 22 maja 2008, 11:23
autor: Yampress
Zmień to primary na spowrotem dysk logiczny partycji rozszzerzonej.
potem sprawdz chkdsk

: 22 maja 2008, 11:26
autor: Latorion
Tylko że ja nie chce zainstalować nic na tej primery partycji. Debiana chcę zainstalować na tej partycji hda9. To możliwe że to ta partycja primary cos mota
Pozdrawiam
Artur

: 22 maja 2008, 11:29
autor: Yampress
no oczywiśćie że tak. popsułes zabawą z partycjami. w dziale inne systemy miałes napisane jak i co ale musiałes po swojemu zrobic i sa tego skutki. :-P

: 22 maja 2008, 11:42
autor: Latorion
oj tam czepiasz :-P Kto nie nie robi nie popełnia błędów. A ja jestem młodym, inteligentny i ambitnym człowiekiem więc od czasu do czasu może się coś sypnąć ;-) Chciałem się wykazać własną inicjatywą i samowystarczalnością ale cóż... Artur jest happens. Wie może ktoś ja do odkręcić?
Pozdrawiam
Artur

: 22 maja 2008, 11:59
autor: fnmirk
Latorion pisze:oj tam czepiasz :-P Kto nie nie robi nie popełnia błędów.
To nie jest czepianie tylko dobra rada.
Uporządkuj sobie najpierw sposób swojego działania.
Rozpoczętą jedną sprawę doprowadź do końca i dopiero zaczynaj następną.
Strasznie mieszasz i skończy się to całkowitym zniszczeniem danych i partycji.

: 22 maja 2008, 18:27
autor: Latorion
Chyba jesteś trochę za surowy. Czyli Twoim zdaniem skoro się na tym nie znam to nie powinienem nic robić tak? Tylko że jak bym tak robił to bym się nigdy niczego nie nauczył. Tak bym w ogóle za Debiana też się nie wziął. Wiem że nie jestem specem komputerowym ale poprzez różnego rodzaju nabyte doświadczenia mam większą wiedzę. Każdy kiedyś zaczynał myślę że każdy linuksowy guru był początkującym kiedyś i jeżeli ma tylko same sukcesy to nic tylko pozazdrościć...
Pozdrawiam
Artur

: 22 maja 2008, 19:13
autor: pavbaranov
Latorion pisze:zyli Twoim zdaniem skoro się na tym nie znam to nie powinienem nic robić tak?
Bierz i rób. Jeśli jednak będziesz tak robił jak opisujesz to na początku, to jesteś na prostej drodze do utraty danych na HD. Lepiej zatem zbackupuj sobie wszystko, bo za chwilę będą lamenty nt. jak odtworzyć utracone dane.