Strona 1 z 1

[Solved] GmailFS

: 08 kwietnia 2007, 17:33
autor: el_carles
Zbyteczny dodatek w zasadzie ale jednak ;)

Zainstalowałem GmailFS z repo debiana. Kolejno posłużyłem się instrukcją.

Oczywiście próbowałem oboma sposobami. I przy obu mam ten sam problem.

Opisze ten z wpisem w fstab..

Zatem po instalacji dodaje wpis do fstab:

Kod: Zaznacz cały

/usr/local/bin/gmailfs.py /mnt/gdrive gmailfs rw,username=xxx,password=xxx,fsname=zOIRRa 0       0
i jak to zazwyczaj montuje się dyski daje:

Kod: Zaznacz cały

# mount /usr/local/bin/gmailfs.py
Nic nie wypluwa czyli niby zamontowało.

Wchodzę do katalogu docelowego:

Kod: Zaznacz cały

debian:/mnt/gdrive# ls -l
razem 0
:/ A na skrzynce zajęte jakieś 30% powierzchni... a log mówi że jest connected... :|

Co dziwniejsze...

dodaje sobie dowiązanie hd na pulpit i widzi ile miejsca na skrzynce jest zajęte a ile wolne

Jeżeli próbuje zamontować "klikanym" sposobem (jako user) otrzymuje komunikat:
Nie można zamontować urządzenia.
Otrzymany komunikat błędu:
fusermount: failed to open /dev/fuse: Permission denied
fuse: reading device: Bad file descriptor
Jeżeli próbuje go odmontować dostaje:

Kod: Zaznacz cały

debian:/mnt/gdrive# umount /usr/local/bin/gmailfs.py
umount: /usr/local/bin/gmailfs.py: not mounted
Wywaliłem wpis z fstab i montuje takim sposobem:

Kod: Zaznacz cały

mount.gmailfs "/usr/local/bin/libgmail.py" /mnt/gdrive -o username=xxx,password=xxx,fsname=zOlRRa
Nie wywala nic (niby montuje) a efekt taki sam...

Ktoś może coś na to poradzić?

Z góry thx za odpowiedź.

//edit

Jak udało mi się wygooglić wpisy w fstab nie działają tak jak trzeba.

Każdy inny z wymienionych wcześniej sposobów montowania jest dobry jednak po przeczytaniu

Kod: Zaznacz cały

$ man mount.gmailfs
polecam taki:

Kod: Zaznacz cały

# mount.gmailfs none /punkt/montowania -o username=***,password=***,fsname=zOlRRa
Dysk odmontować można natomiast w ten sposób:

Kod: Zaznacz cały

# umount /punkt/montowania
czyli w moim przypadku było to:

Kod: Zaznacz cały

# umount /mnt/gdrive
a nie tak jak pisałem wcześniej...

Kolejna sprawa to dlaczego próba wylistowania zawartości skrzynki (ls -l) zwracała wartość 0.

Otóż wcześniej używałem GmailFS dla Windows i z pod Windows wsadziłem tam kilkaset MB. Pliki te nie są widziane przez Linuxowy GmailFS.

Jak zauważyłem pliki wkładane przez Linuxowy GmailFS nie nadają się do odczytu bezpośredniego ze skrzynki (np. przy pomocy przeglądarki - jak ma to miejsce w przypadku Windowsowego GmailFS). Plik ma zupełnie zmienioną nazwę i rozszerzenie.