Strona 2 z 3
: 03 października 2007, 18:47
autor: gorfag
Yampress niestety twój sposób nic nie dał.
Jeśli chodzi o backup to właśnie dlatego tak męcze się z tymi partycjami, żeby nie musiec go robić.
Co do moich partycji.. Co jest w tym dziwnego? po prostu Swap jest na początku rozszerzonej partycji. Owszem trochę tam jest namieszane, gdyż po instalacji Windowsa i po przywracaniu gruba musiałem pozmieniac recznie wpisy w GRUB'ie i w fstab żeby wszystko działało. I owszem /dev/hda1 to boot (widac na wyciągu z fstab kilka postów wyżej).
Instalator nadal nie widzi partycji (ale fdsik -l uruchamiany z powłoki instalatora poprawnie wykrywa partycje i punkty montowania). Próbowałem uruchomić GParted z płytki Ubuntu, nie widzi w ogóle partycji wyświetla - "niezaalkowoane miejsce".
Spróbuje jeszcze sprawdzić parted z RescueCD, zobaczymy czy pomoże. Chociaz skoro po edycji GRUB i fstab się nie czepia o nic to chyba to nie ma sensu.
I nadal nie wiem co robić :/
EDIT !!!!
Ważne - gdy uruchamiam fdisk'a z RescueCD wyświetla mi coś jeszcze:
Mianowicie wykrywa coś takie go jak dysk /dev/sda o rozmiarze 8MB (To windows musiał stworzyć bo zostawia takei 8mb ślady na instalatorze) oraz jest napisane że ów dysk /dev/sda ma niepoprawną tablice partycji.. Myśle, że to może być źródło problemów.. Jak można pozbyc się tego "pseudo-urządzenia" żeby wszystko poprawnie działało?
: 03 października 2007, 19:24
autor: Dominik
gorfag: nie ma nic dziwnego w tym gdzie masz swap, zauważ tylko, że partycja ma etykietę hda5, a zaczyna się przed partycją hda3
masz na dysku układ:
hda1 podstawowa (1-6) /boot
i zaczyna się rozszerzona /hda2 (7-3958)
teraz w ramach tej rozszerzonej masz w kolejności:
/dev/hda5 (7-102) swap
/dev/hda6 (103-1525) Linux
/dev/hda3 (1526-3958) Linux
i za rozszerzoną partycją masz logiczną z windowsem
/dev/hda4 (3959 - 4864) HPFS/NTFS
Tyle pisze w Twoim /etc/fstab. Zdarzyło mi się, że przy instalacji Debian nie widział tak odwróconych etykiet partycji (miałem hda3, hda2, hda1). Na szczęście jak już się zainstaluje to można je spokojnie podmontować. (Tylko, że robiłem to z 2 dysku). dlatego fdisk -l może je zobaczyć i da się je podmontować, ale nie w trakcie instalacji. Dodaj sobie do tego to, co pisze Yampres - że jeszcze Ci Win w tym namieszał. - najbezpieczniej zrobić backup przed grzebaniem.
A jeśli nie chcesz, -Twoje ryzyko, więcej się narobisz- to masz 3 możliwości:
1) Posprzątać to z poziomu debiana (usuwając niepotrzebne partycje)
2) Posprzątac to z poziomu LiveCD (GParted lub Qparted z knoppixa 5.1 już je powinien zobaczyć
3) Podpiąć do komputera cokolwiek innego, na czym zainstalujesz Debiana, i po instalacji podmontować i dopiero posprzątać ten dysk.
Napisz hda(która) to /home - jeśli chcesz go zostawić. I czy na NTFS też Ci zależy
: 03 października 2007, 19:40
autor: gorfag
To jak pozmieniać ta kolejność? /home to hda3 a NTFS wole zostawić bo tam sa dokumenty mojej rodziny a i tak wole nie przeinstalowywac Windowsa, ale jeśli jest prościej to nie będzie problemu jeśli wyrzucę ją i od nowa postawie Winde.
: 03 października 2007, 21:32
autor: Dominik
Najprościej jest zrobić backup a potem całość od zera
2 prosta metoda to zrzucić co się da na NTFS (jeśli to nie partycja rozszerzona), Z windy zdjąć całą reszte i od zera na pustym miejscu, a jakby instalator narzekał, to najpierw na pustym miejscu z windy postawić jedna wielką partycje ale koniecznie podstawową - wtedy chwyci
Policzyłem miejsce na partycjach - ile masz danych na /home?
Mogłem się pomylić w dodawaniu - cały dysk około 40 giga?
Móżesz próbować z parted
name (numer partycji) 'nazwa' ale nie jestem pewny czy na tym systemie plików to pociągnie , wbij
potem
print i zobacz czy dla twojego typu będzie działać ta komenda
Ważny jest zapis po Disk Label
Potem w info parted musisz wyszukać name powinien być tam opis z jakimi typami etykiet komenda działa (nie mam parted, więc nie mogę Ci pomóc). Jeśli działa możesz zaryzykować używając name doprowadzić do sytuacji, gdy kolejne numery odpowiadają kolejnym partycjom.
Jeśli nie da rady z name to najpierw musimy wiedzieć czy jesteś w stanie upchnąć wszystko co masz w /home na tej partycji NTFS, ewentualnie czy umiałbyś upchnąć wszystko, co potrzebujesz z NTFS na /home. Bo jeśli nie da rady to czeka Cię podpinanie innego dysku lub zmiana rozmiaru partycji po kilka a może i kilkadziesiąt razy - zależy jak wielkie masz na nich pliki
BTW ile mega ma Twój /boot ?
: 03 października 2007, 21:56
autor: ms-trex
Użyj
test diska z systemrescuecd. Kiedyś jak mówiłem miałem podobny problem z partycjami, zeskanował mi dysk stwierdził że są błędy w tablicy i zapisał mi nową tablicę partycji i wszystko hulało. Tylko wcześniej oczywiście beckup.
: 05 października 2007, 13:01
autor: gorfag
No niestety.. parted nie może nawet uruchomic polecenia print, ponieważ zwaraca błedy z dyskiem (tablica partycji). Test disk, rownież niestety nic nie dał. Jeśli uda mi się naprawić błędy związane z nagrywarką zrobie po prostu backup i formata.
Dzięki za odpowiedzi.
: 05 października 2007, 14:27
autor: ms-trex
Test disk, rownież niestety nic nie dał.
Tzn? Nie wykrył żadnych błędów czy co?
: 05 października 2007, 23:33
autor: Dominik
gorfag: wyjaśnijmy sytuacje
1) masz problem z twardym dyskiem uszkodzona tablica partycji - test disk albo nie widzi, albo zwraca invalid disk label . parted z tego powodu nie chce ruszyć
2) nie chcesz backupu, bo nie umiesz teraz wypalić płytki - zepsuta nagrywarka
3) masz jeszcze jeden napęd cd, ale tyko czytnik i podłączenie do sieci
Może dałoby się coś zrobić z tym dyskiem, ale to bardzo ryzykowne bez backupu.
Backup niekoniecznie musi być na płytki to może być jeszcze
a) inny dysk chwilowo podpięty (wewnątrz komputera albo przez np usb)
b) arsenał piórek usb
c) dysk w sieci
d) kilka egzotycznych metod w ostateczności
Czy problem z nagrywarką jest natury sprzętowej, czy to tylko jej niedziałanie pod windowsem i debianem?
P.S. "awaryjne backupy" lubią powodować wielki bałagan w dokumentach zainteresuj się pakietem partimage
: 07 października 2007, 12:34
autor: gorfag
Testdisk nie wiem czemu się zawiesza. Owszem parted nie działa. A co do backupu:
- Windows mi padł, nie chce wstawać (brakuje jakiegoś pliku)
- Nagrywarka DVD nie działa pod debianem, każdy program do wypalania płytek na linuxie strasznie spowalnia prace komputera (nawet myszka się wiesza) i na koniec nie potrafi nic wypalić (jeszcze niedawno się to nie zdarzało)
- W najbliższym czasie załatwię sobie dysk do podpięcia i skopiowania danych (ok 11GB)
Może mały wypis z konsoli gdy odpalam k3b:
Kod: Zaznacz cały
marek@debian:~$ k3b
DCOPClient::attachInternal. Attach failed Could not open network socket
Gdy usuwam plik .DCOPCLIENT-cośtam i następnie probuje jeszcze raz włączyć piszac "dcopserver" k3b włącza się bez błędów jednak w rezultacie nic nie potrafi zrobić i znów się zawiesza. XCDROAST nie wykrywa płytki w nagrywarce, a Brasero nie wykrywa nawet nagrywarki .
: 07 października 2007, 16:52
autor: Dominik
Z tego, co pamiętam wiele zależy od tego jak, odpalasz testdiska. Poza manem opisy masz na stronce podanej w linku do testdiska. I o ile pamiętam zwiesi się zawsze jak nie odmontujesz wszystkich partycji z badanego dysku (więc płytki live puszczaj z opcją noswap)
kde, k3b są ładne, ale lubią sprawiać problemy. Jeśli K3B czegoś nie nagrywa to nie znaczy wcale, że nagrywarka nie działa, nie jest obsługiwana... To samo odnośi się do programów, które wskazałeś
Zajrzyj tu:
http://debian.linux.pl/viewtopic.php?t= ... t=cdrecord ewentualnie tu:
http://debian.linux.pl/viewtopic.php?t= ... t=cdrecord
linki są z szukajki. Podświetlają cdrecord - jakbyś szukał dalej tak jest szybciej (programy do nagrywania, które znam tego właśnie wymagają), jakbyś szukał po aptitude to podobnym "wytrychem" są cdparanoia, cdrdao - po zależnościach czasem szybciej się szukaq
Może Gnomebaker?
Nie chce wywołać sporów o K3B - po prostu czasem wymaga więcej pracy. To, w nerwowych sytuacjach, podpada pod prawo: "jak coś może pójść źle, to tak właśnie się stanie"