Strona 2 z 3

: 24 czerwca 2007, 23:09
autor: dawidq03
Hmm...to ja już nie wiem.Dla mnie to sytuacja bez wyjścia,aczkolwiek da sie w miarę pracować,lecz to bardzo denerwuje,a chyba nie o to tu chodzi...Cóż raczej nic nie wymyśle...
A już udało zainstalować mi się neostradę....

I jeszcze jedna rzecz mnie zaciekawiła.Gdy chce wyłączyć,ew.zrestartować kompa nic się nie dzieje .Jak tu kolega wspominał to może być wina ACPI.No właśnie ACPI w bios-ie mam włączone.Czy jest jeszcze jakieś inne ACPI?????

: 25 czerwca 2007, 11:08
autor: Kas
Uruchom system z parametrem noacpi, powinno pomóc.

: 25 czerwca 2007, 11:17
autor: dawidq03
Nie wiem czy to o to chodziło ale w trybie single-user-mode wydałem polecenie:

Kod: Zaznacz cały

startx noacpi
i serwer x zaczął sypać błędami...

Proszę o jakieś szczegóły :-(

: 25 czerwca 2007, 12:19
autor: mlyczek
Kas pisze:Uruchom system z parametrem noacpi
Dopisz do pliku /boot/grub/menu.lst w linijce, w której jest uruchamiany kernel noacpi. Jeśli nie wiesz gdzie to wpisać do wklej zawartość w/w pliku i wtedy Ci powiemy gdzie to wpisać.

: 25 czerwca 2007, 15:46
autor: dawidq03
Niestety to nic nie pomogło.W ciągu 30 min zawisł 4 razy.I nie wiem czy to coś z Debianem czy ze sprzętem...
To moze ktoś jeszcze ma jakieś pomysły...

: 25 czerwca 2007, 16:02
autor: Kas
Skąd jesteś? Jeżeli z Warszawy lub okolicy to mogę Ci pomóc. Bardzo dokładnie przetestuję sprzęt, a następnie zobaczę co w Twoim Debianie piszczy. A to wszystko za równowartość piwa. ;-)

: 25 czerwca 2007, 16:13
autor: dawidq03
No niestety do Warszawy mam około 600 km :) (50 km od Szczecina).Kurcze nie chcę znowu instalować ubuntu...chce DEBIANA,a jak widać nie jest łatwo :(

: 25 czerwca 2007, 18:13
autor: Kas
Przede wszystkim uruchom MemTest'a. Jeżeli nie wyrzuci błędów rozbierz komputer na śrubki. Przetestuj dokładnie każdy komponent korzystają z innych części. Sprawdź dokładnie wszystko - od zasilacza po kable.

Potem uruchom jakieś Live CD lub Live DVD i sprawdź czy działa stabilnie. Jeżeli tak to wpisz:

Kod: Zaznacz cały

dd if=/dev/zero of=/dev/... bs=4096
w of= wpisz Twój dysk twardy. Prawdopodobnie /dev/hda lub /dev/sda. W ten sposób zapiszesz zerami cały dysk i dokładnie wyczyścisz. Maniacy mogą czynność powtórzyć jeszcze ze 2-3 razy w celu bezpowrotnego usunięcia danych.

A potem pozostaje Ci zainstalować najnowszą wersję Debiana. Z doświadczenia polecam Lenny, ale nie z GNOME tylko XFCE. Jest równie estetyczne i wygodne, też oparte na GTK, a działa zdecydowanie szybciej,

Gdyby problem się powtórzył to... nie mam pomysłów. :-)

P.S.
Przelew też może być. ;-)

: 13 lipca 2007, 17:08
autor: dawidq03
Mimo że od ostatniego posta minęło sporo czasu postanowiłem trochę odświeżyć temat.

No więc zrobiłem tak jak Kas zalecił jednak to nie poskutkowało.Przez ten czas bawiłem sie jeszcze trochę ale bez skutku.
Zauważyłem przez ten czas coś jednak innego, a nawet dziwnego:
Otóż mam na kompie windę-działa dość stabilnie i rzadko się wiesza
Teraz mam ubuntu - chodzi idealnie.
No właśnie a Debian łapie zwisy.Próbowałem juz chyba z 5 razy i na różne sposoby,ale nic z tego.Logi nic nie pokazują.Wszystko po prostu zamarza.Jest to o tyle dziwne,że ubuntu bazuje na debianie, więc nie mogą się różnic tak bardzo od siebie...widocznie myliłem się...

To może jeszcze jakieś pomysły na ten temat?? Bo mi już się skończyły :(

: 16 lipca 2007, 08:54
autor: Kas
Chyba trzeba zacząć od początku...

1. Uruchom MemTesta i dokładnie przetestuje pamięć operacyjną.
Jeżeli Windows i Ubuntu chodzą stabilnie, to raczej przyczyna jest inna. Mimo to przetestuj.

2. Zrób upgrade systemu.
Może jest problem z jakąś paczką?

3. Sprawdź jaką masz wersję jądra.
Może z nieznanej przyczyny Twoja obecna wersja jądra jest "średnio" stabilna.

4. Dokładnie przyjrzyj logi.
Powinien tam być jakiś ślad. Błąd jądra? Uszkodzone pakiety?

5. Uruchom system w trybie tekstowym. Pomęcz go trochę i zobacz czy pracuje stabilnie.
Może powodem problemu jest GNOME.

6. Zainstaluj inne środowisko graficzne, z doświadczenia polecam XFCE.
Zainstaluj XFCE, w repozytoriach są meta paczki, więc wystarczy aptitude install xfce4, a potem uruchom system z XFCE i sprawdź czy działa stabilnie.

Na razie nie mam więcej pomysłów. Testuj, testuj, testuj. Gdybyś jednak wybierał się do Warszawy to daj znać. Chętnie pomogę lokalnie. :-)

Wybacz, że odpisałem z takim opóźnieniem, ale rzadko mam czas aby pojawić się na forum.