Strona 2 z 2

: 06 października 2009, 13:54
autor: Ister
Powiem tak, jeśli podejrzewasz problem sprzętowy, to zacznij od jakiegoś memtesta. Czyli ściągnij np Knoppiksa i przy uruchamianiu podaj komendę

Kod: Zaznacz cały

memtest
Następnie poczekaj na minimum 2 pełne przejścia. Wykluczysz (bądź potwierdzisz) szereg problemów sprzętowych (nie wszystkie!). Dopiero jeśli to przejdzie to walcz z systemem.
Niestety z moich doświadczeń wynika, że Windows "pisze" w końcowym obszarze dysku. Niezależnie od tego, czy jest to wolne miejsce, czy obca partycja. Linux podobnych bzdur nie robi, w związku z czym partycja Linuksa pewnie była rozciągnięta na ten obszar. Jest to bardzo poważny błąd Windowsa, z którym w zasadzie nic sensownego się nie da zrobić. Chyba tylko stawiać Linuksa na rozszerzonych Windowsowych partycjach (tzn partycjach rozszerzonych założonych spod Windowsa). Wiem, to bez sensu. Ale Sam miałem bardzo podobne problemy kiedyś. Niestety - problem nie jest z Linuksem (który po prostu pisze tam gdzie mu pozwoliliśmy), tylko z Windowsem, który opiera się o zasoby, do których nie ma prawa.
Najprostsze zdecydowanie co można zrobić to (do wyboru):
1. Przeinstalować od zera Windowsa (ja nie znalazłem sposobu na naprawę uszkodzeń)
2. Zrezygnować z Windowsa, zainstalować porządnie Linuksa (wiem, to trochę pracy, ale zwraca się potem z dużym naddatkiem). A jak koniecznie chcemy coś z Windowsa to postawić virtualboksa i na nim Windowsa.
Do rozwiązania 2 trzeba dojrzeć. Ale naprawdę jest IMHO najlepsze.
Pozdrawiam
PS.
Dlaczego nie masz sieci pod Linuksem? Bo to pierwsze co powinieneś rozwiązać.