netinstall Etcha by

Pomoc dotycząca instalacji systemu
Awatar użytkownika
lis6502
Member
Posty: 1798
Rejestracja: 05 listopada 2008, 20:14
Lokalizacja: Miasto Szybowców

netinstall Etcha był błędem...

Post autor: lis6502 »

Jako że mój Lenny ostatnio zaczął coraz bardziej świrować i lubił się ni z tego ni z owego przywiesić, czasami dhcp nie łapało pakietów itp. Zachciało mi się zainstalować na nowo, ale Etcha. Popełniłem więc ten błąd, pobrałem i wypaliłem netinstall. Liczyłem się z tym, że instalator nie wykryje mojego połączenia, więc spokojnie zainstalowałem system bazowy, zamierzałem wydać odpowiednie polecenia pod konsolą. Wielu z was pewnie chciałoby zobaczyć moją minę jak okazało się, że płyta oparta jest na jajku 2.6.18, w którym nie ma modułów do mojego Atherosa :D .
Odpaliłem więc pierwsze z brzegu livecd (byle łączyło z siecią), ściągnąłem pakiet z jajem, cały szczęśliwy. Instaluję go na systemie docelowym, a tutaj zonk. ifconfig widzi mi tylko wlan0 i wmaster0, nie wiem nawet co to jest i nie zgłębiam tego. Zawsze korzystałem z ath0 i było cacy. Potrzebuję pakietu wireless-tools (chyba tam znajdę 'iwconfig i przyjaciele' ?) i ...?
No właśnie, o to jest pytanie: czego jeszcze mogę potrzebować? Na razie siedzę na tym hakerskim livecd, a bardzo chciałbym ustawić połączenie z siecią w Debianie.
fnmirk
Senior Member
Posty: 8321
Rejestracja: 03 grudnia 2007, 06:37

Post autor: fnmirk »

Szczerze mówiąc to temat kwalifikuje się do działu luźne. Tak naprawdę to nie dostarczyłeś żadnych danych, które umożliwiałyby udzielenie Ci pomocy.
Napisałeś o przykrościach i złych doświadczeniach, a wystarczyło podać jakieś konkrety np. wynik:

Kod: Zaznacz cały

lspci
i informacje o modelu karty.
Awatar użytkownika
lis6502
Member
Posty: 1798
Rejestracja: 05 listopada 2008, 20:14
Lokalizacja: Miasto Szybowców

Post autor: lis6502 »

fnmirk, uwierz mi ze jest wspierana. zawsze byla. I w madwifi i ath5k.

Kod: Zaznacz cały

01:06.0 Ethernet controller: Atheros Communications, Inc. AR2413 802.11bg NIC (rev 01)
ifconfig nie widzi ath0, widzi za to wmaster0 i wlan0, ale iwscan wlan0 scanning nie przynosi efektow.
Doinstalowalem wireless-tools i libiw28. dalszych pomyslow brak :(

[ Dodano: 2008-11-28, 01:44 ]
dorzucić jeszcze mogę że nie tylko ja mam ten problem.
http://forum.cc-team.org/viewtopic.php?t=11455

[ Dodano: 2008-11-28, 01:53 ]
O, :)
http://forum.dug.net.pl/viewtopic.php?id=11214

[ Dodano: 2008-11-28, 12:20 ]
Powiedzmy że problem jest rozwiązany. ¦ciągnąłem jajo 2.6.26 z którego chciałem uciec. Wciąż nie mam ath0, ale wszystko ruszyło po skonfigurowaniu wlan0. Ale co mi po tym, chciałem skorzystać z flasha- seg fault. Coś o glibc'u 2.4. Instalacja synapctica' upgrade glibc'a. Iceweasel, stronka z flashem, seg fault. Ugprade x'ów itd itd itd. seg fault z informacją o libcośtam. Zmiana repo na lenny, dist-upgrade i jak narazie wszystko chodzi. Co z tego że uruchomionych mam ponad 40 demonów, że z kde doinstalowało się to, czego chciałem uniknąć. Co z tego, że hal z którego nie korzystam ciągnie w zależnościach pół systemu.
Zaczynam poważnie się zastanawiać czy Linuks jako taki był dobrym posunięciem. Każdy ma swoją cierpliwość, moja jest już na wyczerpaniu.
Specjalnie kupiłem 64bit CPU z myślą o Debianie, o jego wspaniałości.
Wspaniałości która na każdym kroku mnie po prostu zawodzi.Albo to ja jestem taki tępy i chcę siedzieć na przestarzałym Etch'u. Chyba że filozofia dystrybucji opiera się na 'Twój świat to repo, wszystko inne to zło'.

Swego czasu jechałem na Etchu, 2.6.17, madwifi, byłem bardzo zadowolony, ale problem pojawił się z sieciówką (forcedeth) i zmiennym mac'iem. Repowy kernel - 2.6.24. Madwifi odpada, bo gryzie się z ath5k. Forcedeth działa jak należy, ath5k już nie. Instaluję 2.6.26. System zaczyna się wieszać, średnio raz na dzień, pcspk okazuje się modułem alsy, trzeba kombinować. Maksymanly uptime to coś koło 23 godzin. Na prawdę, boję się wynaleźć nowszy kernel. Jeszcze mi dyski pousuwa.
Z poważaniem
zrozpaczony 6502.
Akkon
Junior Member
Posty: 833
Rejestracja: 09 listopada 2007, 14:06

Post autor: Akkon »

lis6502 pisze:Wielu z was pewnie chciałoby zobaczyć moją minę jak okazało się, że płyta oparta jest na jajku 2.6.18
Skoro wiesz, że ten kernel nie obsługuje Twojej płyty to po co pchasz się w Etcha?
Zaczynam poważnie się zastanawiać czy Linuks jako taki był dobrym posunięciem. Każdy ma swoją cierpliwość, moja jest już na wyczerpani
No proszę, a jakiś czas temu sam się zarzekałeś, że do Windowsa nie wrócisz i że Debian jest dobry, tylko trzeba mu poświęcić trochę czasu ;-) Rozumiem Twoją frustrację, ale chociaż trochę konsekwencji zwłaszcza, że to Ty popełniłeś błąd.

Dobra - koniec z tymi złośliwościami :-) Czas przejść do meritum
Tak się zastanawiam czemu nie wybrałeś najprostszego rozwiązania w tej sytuacji - czyli format i instalacja jeszcze raz Lennego? Osobiście nie jestem zwolennikiem reinstalacji systemu przy każdej awarii (za to wręcz kocham Linuksa, że można go naprawiać), ale czasami coś pójdzie nie tak (nawet trudno stwierdzić co) i klops. IMO instalacja to bardzo newralgiczny moment i wbrew pozorom Debian przy instalacji lubi płatać figle (sam kiedyś miałem drobne z tym trudności, ich opisy nawet są gdzieś na forum). Jeśli coś z góry poszło nie tak, a Ty nie jesteś w stanie ustalić wszystkich przyczyn, to szkoda czasu na dalsze poszukiwania i konfiguracje. Wywal to co masz i zainstaluj od nowa. Tak będzie prościej, efektywniej i przede wszystkim zdrowiej dla psychiki ;-)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
lis6502
Member
Posty: 1798
Rejestracja: 05 listopada 2008, 20:14
Lokalizacja: Miasto Szybowców

Post autor: lis6502 »

Akkon pisze:
lis6502 pisze:Wielu z was pewnie chciałoby zobaczyć moją minę jak okazało się, że płyta oparta jest na jajku 2.6.18
Skoro wiesz, że ten kernel nie obsługuje Twojej płyty to po co pchasz się w Etcha??
jakbym wiedział że jest na tym kernelu to nawet nie wypalałbym iso.

Puszczę jednak Twe złośliwości mimo uszu (oczu? Internet to ciekawe zjawisko ]zaktualizuję[/b]. To jedyne logiczne posunięcie, które przychodzi mi teraz do głowy.
Zastanawiam się co z katalogami w moim /home... Sprawa wygląda tak, że cały home mam na sda3, czyli przy formacie nie leci. Po instalacji grzecznie montuję go na miejsce i tutaj właśnie moje pytanie. Czy przykładowo kde 3 i pół 64bit zostawiając swoje pliki w /home nie zaszkodzi kde 3 i pół 32bit? Mam tam też kilka niedokończonych torrentów.
Akkon
Junior Member
Posty: 833
Rejestracja: 09 listopada 2007, 14:06

Post autor: Akkon »

lis6502 pisze:jakbym wiedział że jest na tym kernelu to nawet nie wypalałbym iso
Czyli wychodzi na to, że nie sprawdziłeś nawet jaki kernel jest w Etchu? Wydaje mi się, że wybierając konkretną dystrybucję informacja o jego jądrze (zwłaszcza w kontekście kompatybilności z naszym sprzętem) ma kluczowe znaczenie. Tym bardziej dziwni mnie, że mając bardzo nowy komputer decydujesz się na w sumie dość już stary system.
Puszczę jednak Twe złośliwości mimo uszu
Dzięki łaskawco ]Nie ruszę lenny'ego[/quote]
Nie rozumiem czemu się tak upierasz. To, że poprzednia konfiguracja Ci nie działała, nie znaczy, że i z tą będzie tak samo. Przecież system też "popsuł" się dopiero w którymś momencie. Widać zaszkodziła mu jakaś konkretna instalacja/aktualizacja/konflikt sprzętowy.
Co do Twojego posta: instalacja przeszła bez zgrzytu, na prawdę z tego momentu byłem najbardziej zadowolony
Wyraziłem się może niezbyt precyzyjnie. Przez instalację miałem na myśli nie tylko net-istall, ale doinstalowanie pozostałych niezbędnych w normalnej pracy pakietów. No chyba, że komuś wystarczy tryb tekstowy :mrgreen:
Mam jeszcze taki pomysł. Po prostu postawię 32bit etch... Gdzieś mam jeszcze płytkę, zeszłoroczną. Zainstaluję, dodam odpowiednie reposy, dorzucę madwifi i upgrade'uję. To jedyne logiczne posunięcie które przychodzi mi teraz do głowy.
Odpowiem przewrotnie, a może zamiast Etcha... Sid :!: najnowsze pakiety, szybkie aktualizacje i wsparcie dla nowego sprzętu. Ewentualnie rozważ jeszcze Siduxa.
Zastanawiam się co z katalogami w moim /home... Sprawa wygląda tak, że cały home mam na sda3, czyli przy formacie nie leci. po instalacji grzecznie montuję go na miejsce i tutaj właśnie moje pytanie. Czy przykładowo kde 3 i pół 64bit zostawiając swoje pliki w /home nie zaszkodzi kde 3 i pół 32bit? Mam tam też kilka niedokończonych torrentów
64bity, to inna bajka. Sam się kiedyś z tym mierzyłem i... przesiadłem się na 32 ;-). Tak więc swego czasu robiłem dokładnie to samo, tyle że na Mandriveie. /home został ten sam i z tego co pamiętam, to wszystkie programy śmigały z pełną kontynuacją.
Awatar użytkownika
lis6502
Member
Posty: 1798
Rejestracja: 05 listopada 2008, 20:14
Lokalizacja: Miasto Szybowców

Post autor: lis6502 »

Wiem że w moim starym etchu był 2.6.18. Myślałem że przez ten rok coś się zmieniło. Gdzie tam. O, proszę 2007-02-15; dokładnie tak datowaną mam płytę. A teraz najlepsze: mam już tego starego etch'a, ten sam kernel, a forcedeth... śmiga O_O. I co Ty na to? Dokładnie mam 2.6.18-3-k7. Cuda mówię.
Puszczę jednak Twe złośliwości mimo uszu
To miało być raczej z przymrużeniem oka, jeśli odebrałeś to na poważnie - przepraszam ,nie taki miałem zamiar.

Upieram się przy zdziadziałym Etchu dlatego, że Lenny lubił mieć swoje odchyły. Tak jak pisałem odnośnie kernela. Nie wiem czym to może być spowodowane, te ciągłe zwieszki. Ale faktem jest, że była taka sytuacja, kiedy prowadziłem dość poważną rozmowę przez gg. Nagła niedyspozycja kernela i do tego przeciągający się fsck doprowadziły do tego, że musiałem się tłumaczyć.
'Co to za marny powód'- powiesz pewnie. Odpowiem Ci- jeden z wielu. A to coś kompilowałem, coś czytałem, pojechałem do Najdroższej a ojciec mi dzwoni że neta nie ma (przypominam że mój komp dzieli łącze). Coś, co miało być niezawodne i BY£O nagle nie jest. Powiedz mi, dlaczego mam się pakowac w to samo po raz drugi? Poczekam, może Lenny zrobi jakiś krok naprzód, może wtedy pokombinuję.
Przez instalację miałem na myśli nie tylko net-istall, ale doinstalowanie pozostałych niezbędnych w normalnej pracy pakietów. No chyba, że komuś wystarczy tryb tekstowy
Ja też nie miałem na myśli płyty. Dla mnie instalacja nie kończy się na systemie który przyjmuje polecenia. To programy, konfigi, personalizacja, 'domizianie' systemu tak, by po włączeniu cieszył oko i był funkcjonalny.

Wiesz doskonale jaki mam stosunek do Lenny'ego, a Ty proponuejsz mi Sid'a. Powtarzam, mnie zależy na systemie, który nie wykrzacza się tak se o, bo ma kaprys, albo własnie zegar pokazał parzystą godzinę.
Sidux? Coś mi się o uszy obiło, ale ja chcę zostać przy Debianie. Ze wszystkich dystrybucji tylko on i Slackware są najlogiczniejsze, a przerobiłem tego mnóstwo, uwierz mi. Live'y, dead'y (;p), cd, dvd, usb. Nawet bawiłem się na Fresco (czy jakoś tak) na fdd.
Generalnie nie lubię gdy coś odbywa się w systemie bez mojej wiedzy. Dlatego jestem przeciwny HAL'owi, druidom, konfiguratorom, instalatorom. Nie ufam temu badziewiu, czuję się bezpieczniejszy kiedy to JA piszę mount.
Możesz się przyczepić 'a co z pakietami'? No cóż, nie mam wyjścia, tym muszę ufać (choć i tak część rzeczy instalowana domyślnie z systemem moim zdaniem powinna trafić do /dev/null).

Racja, programy śmigają, jeszcze ten Etch-a-sketch jest w powijakach, dużo mam do posprzątania, gnome'a wykopsać, kde postawić i takie tam, babskie sprawy kosmetyczne :D .
Akkon
Junior Member
Posty: 833
Rejestracja: 09 listopada 2007, 14:06

Post autor: Akkon »

lis6502 pisze:Wiem że w moim starym etchu był 2.6.18. Myślałem że przez ten rok coś się zmieniło. Gdzie tam
No właśnie na tym polega sens Debian Stable, że poza poprawkami bezpieczeństwa nie zmienia się nic. Dzięki temu jest właśnie stable ]Dokładnie mam 2.6.18-3-k7[/quote]
Ale czy wcześniej nie pisałeś, że starałeś się zainstalować 64bity? Architektura robi duużą różnicę zwłaszcza. Zapewne narażę się 64bitowcom, ale ja nadal uważam, że do bezproblemowej używalności tej architektury jeszcze trochę brakuje, choć wszystko idzie w dobrym kierunku. Ja ma 64bitowy procesor od prawie 4 lat i też nie mogę się cieszyć jego pełnymi dobrodziejstwami. Dla spokoju swoich nerwów cały czas siedzę na 32bitach.
To miało być raczej z przymrużeniem oka, jeśli odebrałeś to na poważnie - przepraszam ,nie taki miałem zamiar
Przecież u mnie też było 'oczko' na końcu :-D
Upieram się przy zdziadziałym Etchu dlatego, że Lenny lubił mieć swoje odchyły. [...]
'Co to za marny powód'- powiesz pewnie. Odpowiem Ci- jeden z wielu
Wcale tak nie uważam. Coś Ci nie działało i się zraziłeś. Ja to rozumiem, każdy ma swoje odczucia, tylko zauważ, że Lenny tak zachowuje się tylko u Ciebie. Czy zatem problem jest Lenny czy raczej Twoja konkretna konfiguracja?
Wiesz doskonale jaki mam stosunek do Lenny'ego, a Ty proponuejsz mi Sid'a
Kiedyś w jakiejś dyskusji tutaj na forum kilku użytkowników Sida przekonywało mnie, że to dystrybucja bardzo stabilna ;-)
Sidux? Coś mi się o uszy obiło, ale ja chcę zostać przy Debianie
Sidux to właśnie Debian - a dokładnie Sid + kilka konfiguratorów.
Awatar użytkownika
lis6502
Member
Posty: 1798
Rejestracja: 05 listopada 2008, 20:14
Lokalizacja: Miasto Szybowców

Post autor: lis6502 »

Starałem się zainstalować 64bity. Zaczęły się jaja z sieciówką i zrezygnowałem, po prostu wiedziałem co będzie dalej. Ja też się narażę 64bitowcom, ta architektura JEST nie do użytku - mam na myśli choćby sterowniki pod 64bitowe Windowsy. Do swojego atherosa musiałem się nieźle napocić za nimi dla winxp64. Pad z psx na parport? Zapomnij. Wszyscy producenci wielce mówią że 'wspierają 64bity'. Ale musi jeszcze dużo ścieków w Bierawce przepłynąć by zainstalować system, kupić jakiś stuff na pci i ściągnąć sterowniki z www. Jeszcze inna sprawa - kable do telefonów na pl2303. Pod xp64 zapomnij. Dobrym przykładem 'młodości' tej architektury jest choćby flash - od ilu lat 64bit jest pod strzechami, a od kiedy linuksiarze mają dostęp do flashplayera bez kombinowania z nsplugwrap'em czy innym chroot'em.? No własnie. Pomijam kwestię że to alpha.
Coś Ci nie działało i się zraziłeś.
Uwierz mi, to jak Durex - mam miliony powodów ;p. I wcale to nie jest uprzednie, Lenny zaskoczył mnie pozytywnie choćby przeskokiem w wersjach, kadu ruszyło i w ogóle było cacy. Do czasu 2.6.24. Potem jak domek z kart.
Czy zatem problem jest Lenny czy raczej Twoja konkretna konfiguracja?
. Lenny + moja konkretna konfiguracja.
Kiedyś w jakiejś dyskusji tutaj na forum kilku użytkowników Sida przekonywało mnie, że to dystrybucja bardzo stabilna
Ciekawe dlaczego Cię nie przekonali (wnioskuję po wpisie w profilu).
Sid + kilka konfiguratorów.
Ech, kolego...
lis6502 pisze:estem przeciwny HAL'owi, druidom, konfiguratorom, instalatorom. Nie ufam temu badziewiu, czuję się bezpieczniejszy kiedy to JA piszę mount.
Tak dyskutujemy, dyskutujemy, a ja zastanawiam się... Skoro 2.6.18_64 robił problemy przy sieciówce, a 32 już nie, to może i Lenny32 przebije dziewiczą barierę uptime'u>24h?
Czuję że się skuszę... Jakby ktoś jeszcze zechciał mnie oświecić na jakim jądrze to stoi...

[ Dodano: 2008-12-03, 00:01 ]
Jednak nie przebił. Próbowałem z Sid'em, wydaje mi się że to kernel. Akutalnie buduję 2.6.27, o wynikach nie omieszkam poinformować.
ODPOWIEDZ