equalizer w moc

Wszystko Off Topic
giaur
Member
Posty: 1915
Rejestracja: 25 maja 2007, 22:16

Post autor: giaur »

Player audio bez equalizera to jakas pomylka, no ale w sumie ile mozna wpakowac w konsole w koncu. Niestety equalizer w takich programach jak vlc albo mplayer to smiech na sali, xmms to samo.

Audacious/BMP troche lepiej, ale i tak jeszcze sporo niestety brakuje do Winampa niestety.
Awatar użytkownika
kodzik
Beginner
Posty: 175
Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:11
Lokalizacja: Sieradz

Post autor: kodzik »

albo foobara.. imho bardzo dobry player na okienka
soki
Beginner
Posty: 249
Rejestracja: 27 października 2007, 21:18
Lokalizacja: Matrix

Post autor: soki »

A po co ci ten equalizer?? Jak masz porządny sprzęt audio to czegoś takiego jak eqalizer programowy nie używasz.
giaur
Member
Posty: 1915
Rejestracja: 25 maja 2007, 22:16

Post autor: giaur »

soki: w zasadzie masz racje ale nie do konca. Nawet przy dobrym sprzecie equalizer sie jednak przydaje, chociaz fanatycy twierdza ze uzywanie equalizera to wrecz profanacja ;-)
Ale zawsze dzwiek mozna jeszcze troche poprawic, nawet na lepszym sprzecie.

foobar spokojnie dziala na wine, Winamp jako tako - tylko skora klasyczna i trzeba wylaczyc zarzadzanie oknem Winampa przez menedzer okien, poza tym nie zadziala odtwarzanie filmów. Dla mnie wywalal sie tez jezeli wlaczylem "skocz do pliku" przy wiekszej ilosci utworow na liscie.
soki
Beginner
Posty: 249
Rejestracja: 27 października 2007, 21:18
Lokalizacja: Matrix

Post autor: soki »

A jak eq działa w Amaroku? Wiem tylko że działa bo go nie używam - ew. korekty dźwięku robię na wzamku, z kompa dźwięk wychodzi niezmieniony.
tadzik
Beginner
Posty: 183
Rejestracja: 29 grudnia 2007, 20:36
Lokalizacja: Warszawa/Izabelin

Post autor: tadzik »

co do trzasków to zwykle wystarczy sciszyć
Awatar użytkownika
parrotlarch
Beginner
Posty: 393
Rejestracja: 12 kwietnia 2007, 07:31
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: parrotlarch »

[quote="giaur"]soki: w zasadzie masz racje ale nie do konca. Nawet przy dobrym sprzecie equalizer sie jednak przydaje, chociaz fanatycy twierdza ze uzywanie equalizera to wrecz profanacja ]
coś w tym jest. kiedy miałem straszną kartę dźwiękową SISa to audacious i jego przyzwoity equalizer ratował mi życie. od kiedy kupiłem leciwego już, ale wciąż ekskluzywnego SB z pozłacanymi stykami - używam wyłącznie mpd. wszelkie equalizery robią jego brzmienie sztucznym i nienaturalnie przesadzonym. dźwięk po ustawieniach basów i sopranów w alsamixer mam czysty i potężny. różnica dla mnie jest jak między bębnami i padami niemal. jak dobre brzmienie to nie ma co go tuningować.
fnmirk
Senior Member
Posty: 8321
Rejestracja: 03 grudnia 2007, 06:37

Post autor: fnmirk »

parrotlarch pisze:coś w tym jest. kiedy miałem straszną kartę dźwiękową SISa to audacious i jego przyzwoity equalizer ratował mi życie. od kiedy kupiłem leciwego już, ale wciąż ekskluzywnego SB z pozłacanymi stykami
A spróbuj jak będziesz miał możliwość gdzieś przetestować starą kartę dźwiękową na slocie ISA --- to dopiero jest brzmienie.
soki
Beginner
Posty: 249
Rejestracja: 27 października 2007, 21:18
Lokalizacja: Matrix

Post autor: soki »

Tak czy siak, nie ma to jak dobry wzmacniacz i CD. Hymm tu już od kilku postów zrobił się OT :-P
brz
Beginner
Posty: 239
Rejestracja: 30 marca 2007, 14:21

Post autor: brz »

giaur pisze:Ale zawsze dzwiek mozna jeszcze troche poprawic, nawet na lepszym sprzecie.
Mozesz sobie dlubac i dlubac do woli... powodzenia. Chocbys glowa wbijal gwozdzie w komputer to z linuksa nic na serio dobrego nie wyciagniesz niestety jesli chodzi o jakosc dzwieku. Jesli siedzisz na scalaku to lepiej zainwestuj i kup na allegro sb live! za 30zl (lub jesli dysponujesz wieksza kasa kup dobry zestaw glosnikow 2+1) bo inaczej nic nie zdzialasz. Niestety, wszystkie audaciuosy i inne amaroki z najbardziej powykrecanymi ustawieniami beda brzmialy jak glupi telefon komorkowy przy muzyce puszczanej chocby z WMP pod winda bo alsa poki co zbytnio wyrafinowana pod wzgledem jakosci dzwieku nie jest.

U mnie akurat moc daje rade (niczego innego nie uzywam) na laptopie bo dzieki glosnikom i tak meble mi sie w pokoju przesuwaja. ] Nie zmienia to jednak faktu, ze wole sluchac muzyki pod winda. Brzmienie jest duzo glebsze i czystsze, a z mojego debiana jak do tej pory satysfakcjonujacego basu nie wyciagnalem. ;]
ODPOWIEDZ