Zgadzam się z tobą, że Subedit był genialny. Jak już wspomniano nie ma raczej linuxowego odtwarzacza z wbudowanym edytorem napisów. Z kilku edytorów, których używałem najbardziej przypadł mi do gustu właśnie gaupol wpomniany przez ruun'a. Z odtwarzaczy bardzo lubię mplayera, kaffeine właśnie i xine-ui (trochę kanciasty, ale bardzo dobry i szybki). Ogólnie panuje wśród nich zasada, że aby ci automatycznie odtwarzały napisy, to musisz napisom nadać taki sam tytuł jak filmowi.
Małe problemy są z odtwarzaniem rmvb, bo tego trochę ściągam....i tak...kaffeine w ogóle nie otwiera ich z napisami, xine-ui otwiera elegancko, ale musisz zmienić format napisów z klatkowego na sekundowy, a mplayer otwiera wszystkie (ale czasami nie zgrywa ich z filmem). Rmvb chyba najlepiej działały mi na xine-ui (tylko jak mówiłem trzeba zmienić typ napisów - gaupol nie ma z tym problemów).