Witam mam problem otóż mam zainstalowanego Windows 7 i obok Debian 7 stable jajko 3.2.
Uwaliłem bootloadera windowsowego i nie moge się dostac do windowsa.
Update gruba nic nie daje robie fdisk -l i jakby w ogóle debian nie widzi czegos takiego jak "windows":
Coś ten Windows tu zniknął. A Jak instalowałeś dwa systemy na 1 dysku? Po instalacji uruchamiały się oba?
Piszedsz popsułeś bootloadera windowsowego. Jak to się stało?
wcześniej gdy miałem zainstalowany system Windows 7 wyglądało to tak:
Debiana odpalałem w sposób taki że:
1. Przy uruchomieniu systemu wciskałem F12 wybierałem start z dysku i uruchamiał się grub
2. Jeżeli nie klikałem F12 odpalał się samoistnie Windows 7
3. Nawet gdy windows działał debian go nie widział
Partycje:
1. Mam 200gb na debiana
2. 40gb na windowsa
3. +/- 240gb na partycji ntfs
Nie robilem reinstalacji systemu Linuxowego więc nie uwaliłem go podczas "instalacji" :-).
Fakt że "pokazywało iż go nie ma" ale już zrobiłem szybki reinstall ze względu na to że nie miałem tam nic potrzebnego.
Dzięki za pomoc i temat do zamknięcia.