Strona 1 z 1

Iptables i "zamarzanie" gnome + compiz

: 05 września 2008, 10:30
autor: Muchomorr
No wiec tak, zacznijmy od poczatku a wiec od tego ze baaardzo chcialbym miec jakiegokolwiek firewall'a, po przeczytaniu bog wie ilu postow na ten temat, prob z firestarterem itp doszedlem do wniosku ze najprosciej bedzie jednak postawic firewall'a na "czystym" iptables bez zadnych nakladek a teraz troche szczegolow na temat mojego systemu:

Kod: Zaznacz cały

kernel   2.6.24-1-686
iptables v1.4.1.1
gnome 2.22.3
net surfboard V5121E po USB
i teraz gdy po iksami wydam polecenie :

Kod: Zaznacz cały

iptables -A INPUT -p tcp --syn -j DROP
no i necik sobie smiga bez problemow, nmap po przeskanowaniu mojego hosta wywala w koncu komunikat (all ports are filtered po 6 minutach skanowania :shock :) .
O co od poczatku mi chodzilo gdy zaczynalem zabawy z iptables, jednak pojawia sie problem iz, gnome "zdycha" tzn. moge sobie klikac i ani menu sie nie otwiera ani aplikacje z "quick launchu" nie odpalaja sie, gdy mam np. odpalona opere przed wydaniem polecenia iptables ... to dziala?

Jakies pomysly? Jesli potrzeba jakichs dodatkowych informacji to chetnie udziele :-D

[ Dodano: 2008-09-05, 13:18 ]
compiz nie ma tu nic do rzeczy ;)

[ Dodano: 2008-09-05, 14:08 ]

Kod: Zaznacz cały

#!/bin/bash
iptables -A INPUT -i lo -j ACCEPT
iptables -A OUTPUT -o lo -j ACCEPT
iptables -A INPUT -p tcp --syn -j DROP
exit
Normalnie najprostszy firewall swiata chyba ;-) I pomyslec ze na windowsie musialem instalowac jakies firewalle ;)
Komentarze sugestie mile widziane .