Krążąc po zakamarkach Sieci zauważyłem, że dość często poleca się usunięcie zbędnych użytkowników i grup z systemu.
Pytanie pierwsze: po co?
Domyślam się, że chodzi o bezpieczeństwo, ale czy naprawdę jest to ważne dla przeciętnego użytkownika i czy w ogóle są to informacje sprawdzone?
Pytanie drugie: jeśli tak, to których użytkowników można bezpiecznie usunąć na standardowej stacji desktopowej.
Czy "odchudzanie" /etc/passwd i /etc/group ma w ogóle jakiś sens?
Po co mi np. użytkownik "mail"? Intuicyjnie wydaje mi się on potrzebny w przypadku maszyn serwerowych, ale czy przyda się do czegoś na desktopie?
PS. Jeżeli taki temat już był, to wybaczcie - szukałem, nie znalazłem.
Usuwanie zb
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 04 lipca 2007, 02:05
Np po zainstalowaniu tor`a mam użytkownika o tej nazwie. Teraz demon /etc/init.d/tor uruchamia się z prawami użytkownika "tor" i nie działa. Uruchamiam więc tor`a jako zomer czyli ja. Działa. Wniosek: użytkownik tor jest nie potrzebny.
Drugi przykład instaluję server ftp tworzy to użytkownika ftp, ale ja mam własny pomysł na to jak ma się nazywać: usuwam go.
W przypadku grup należących do usługi drukowania, skanowania "sane" nie warto usuwać a jedynie się dodać do nich. Podobnie grupa "fuse"
Niektóre dokładniejsze programy do monitorowania logów systemowych korzystają z /var/log/messages
Może sie przydać użytkownik mail
Przed odchudzaniem grup to ja bym powyłączał usługi związane z nimi. Jak są nie potrzebne to grupy też nie
Drugi przykład instaluję server ftp tworzy to użytkownika ftp, ale ja mam własny pomysł na to jak ma się nazywać: usuwam go.
W przypadku grup należących do usługi drukowania, skanowania "sane" nie warto usuwać a jedynie się dodać do nich. Podobnie grupa "fuse"
Niektóre dokładniejsze programy do monitorowania logów systemowych korzystają z /var/log/messages
Może sie przydać użytkownik mail
Przed odchudzaniem grup to ja bym powyłączał usługi związane z nimi. Jak są nie potrzebne to grupy też nie