: 09 kwietnia 2008, 09:08
Także polecam Ubuntu, ale skoro kolega podkreślił, że ma być to do firm nie może ściągnąć po prostu Linuksa. US będzie się czepiał. Polecam kupienie gazetki z Ubuntu czy inną dystrybucją na firmę i będzie dobrze.
Polski portal użytkowników dystrybucji Debian GNU/Linux, dyskusje, artykuły, nowości, blog, porady, pomoc.
https://www.debian.pl/
Jakiekolwiek czepianie się, że ktoś ma w firmie ściągniętego Linuksa będzie bezpodstawne (chyba, że to dystrybucja komercyjna) więc nie ma potrzeby wydawania pieniędzy na jakieś gazety etc.akże polecam Ubuntu, ale skoro kolega podkreślił, że ma być to do firm nie może ściągnąć po prostu Linuksa. US będzie się czepiał. Polecam kupienie gazetki z Ubuntu czy inną dystrybucją na firmę i będzie dobrze.
Stary chyba udajesz tylko że w Polsce mieszkasz. W Polsce nie istnieje definicja że coś jest za darmo. Sam ostatnio miałem z tym problem, trzeba było pisać faktury na płyty CD żeby było to wszystko legalne. ,,Cukierkowy'' kraj...Rad pisze:Jakiekolwiek czepianie się, że ktoś ma w firmie ściągniętego Linuksa będzie bezpodstawne
więc jak widać temat wałkowany dosyć dawnoW odpowiedzi na zapytanie poselskie, Ministerstwo Finansów wystosowało pismo stwierdzające między innymi, że "otrzymane przez osoby fizyczne nieodpłatne świadczenie w postaci darmowego oprogramowania - w świetle przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - nie stanowi dla użytkowników oprogramowania przychodu podlegającego opodatkowaniu. Nie jest bowiem możliwe ustalenie wartości pieniężnej przedmiotowego świadczenia, w sytuacji, gdy świadczenie adresowane jest do nieograniczonej ilości odbiorców, na tych samych zasadach - w sposób nieodpłatny." Pismo wyjaśnia również, że - darmowe korzystanie z oprogramowania nie podlega podatkowi od spadków i darowizn." [...] Z pisma wynika, że prezentowane w nim rozstrzygnięcie odnosi się również do osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą.
Więcej w Linux+ 06/2003
A to oznacza, że wprawdzie darmowe oprogramowanie nie jest obciążone podatkiem a priori ale i tak ostateczna decyzja w tej sprawie należy do urzędników dokonujących kontroli.Nie oznacza to jednak, iż przy ewentualnym określaniu skutków podatkowych związanych z korzystaniem z takiego oprogramowania komputerowego nie należy badać całokształtu okoliczności z nim związanych. Każdy przypadek wymaga zatem indywidualnej analizy.