Polskie Forum Użytkowników Debiana

Witam, mam problem gdyz po usunieciu plikow z partycji NTFS, glowny kosz zachowuje sie tak jakby pliki byly od razu kasowane z pominieciem kosza... Usuwam cokolwiek a kosz caly czas jest pusty. W koncu zabraklo mi miejca i zaczalem robic porzadek na partycji a tam nie przybylo ani 1 bajta! Okazalo sie ze wszystkie smieci sa w .Trash na partycji i zajmuja sobie jedyne 30GB. Czy ktos wie jak zsynchronizowac te koszte na partycjach z koszem glownym?? Tak zeby mozna bylo go oprozniac po usunieciu czegokolwiek.

Pozdrawiam

EDIT:
jest drugi problem. chcialem sobie zgrac cos na pendriva a tu mi pisze ze brakuje miejsca, sprawdzam we wlasciwosciah a tu taki zonk:
Pojemnosc: 997MB
Zajete miejsce: 224MB
Wolne: 60MB :-D
Format rozwiazal problem ale jakos czuje ze ma to zwiazek z tym koszem io jesli to ma sie regularnie powtarzac to delikatnie mowiac - porazka, nie bede przeciez za kazdym razem formatowac pendriva kiedy chce cos usunac...
Prosze o pomoc

Shift+Delete i po problemie.

Po co używasz kosza ?

Dzieki ale wychodze z zalozenia ze system powinien byc dostosowany do mnie, a nie ja powinienem dostosowac sie do systamu! Pytam sie jak rozwiazac problem a nie jak go unikac - a to rozwiazaniem nie jest.

Jest moim zdaniem taka z tym zasada, że Linux (Debian) usuwając coś z obcej partycji (obcego systemu) zabezpiecza w ten sposób go, przed nieodpowiedzialnością użytkownika. I synchronizacja taka o jakiej mówisz nie jest przewidziana (z tego co ja wiem).
Linux pracuje standardowo na swoich typach partycji i ingerencja w inny system wymaga dodatkowej wiedzy --- jak już się o tym przekonałeś.
Np.: Zostawiłeś włączony system Linux i dorwał się do niego przedszkolak (będący pod Twoją opieką) i wykasował Ci całą partycję Windows --- co wtedy, brak Windows --- otwierasz .Trash i wszystko działa. W Debianie możesz w takiej sytuacji, stracić tylko konto aktualnego użytkownika i jego dane, system będzie nienaruszony i pozwoli to konto odzyskać.
Wykorzystaj zdobyte doświadczenie, bo to o czym myślisz, chyba nie jest do wykonania (tak uważam, chyba, że o czymś nie wiem).

hmmm no moze i tak, choc z drugiej strony moze i nie. Bo co to za zabezpieczenie skoro rowniedobrze ten sam przedszkolak moglby wcisnac shift + delete i zabezpieczenie "zlamane". Generalnie nie przeszkadza mi to jakos tragicznie i gotow jestem sie z tym pogodzic , myslalem poprostu ze to jakas usterka, wiec jesli ktos mi potwierdzi ze to calkiem normalne i nic sie z tym nie zrobi to temat do zamkniecia.

Inna sprawa to problem z pendrivem ktory opisalem w pierwszym poscie jest nie do przyjecia.