Utrzymanie działającego systemu
: 21 lutego 2008, 11:21
Zainstalowałem ostatnio Lenny'ego (ale to nie ma znaczenia, bo w każdej dystrybucji (no może oprócz Gentoo) której używałem był podobny problem), żeby mieć działającego ndiswrappera i vmware musiałem skompilować sobie odpowiednie moduły do jądra. Trochę czasu mi to zajęło - instalacja była raczej bezproblemowa ale jednak trochę trwała.
I teraz moje pytanie:
Używam sobie systemu, wykonuję regularnie apt-get update/dist-upgrade (najlepiej w cronie, z wyświetlanym podsumowaniem co jakiś czas) - tyle wymaga ode mnie system aż do pięknego dnia kiedy pojawia sie nowa wersja jądra i przestaje działać vmware, ndiswrapper (z programów które używam to kiedyś jeszcze truecrypt wymagał ekstra zabawy, teraz (5.0a) chyba korzysta jakoś sprytnie z fuse i nie potrzebuje ekstra modułów). Jak sobie najlepiej poradzić z tymi problemami? Kompilowanie modułów po raz kolejny to średni pomysł. Czy może nie przy każdej zmianie wersji jądra potrzebna jest ponowna kompilacja?
I teraz moje pytanie:
Używam sobie systemu, wykonuję regularnie apt-get update/dist-upgrade (najlepiej w cronie, z wyświetlanym podsumowaniem co jakiś czas) - tyle wymaga ode mnie system aż do pięknego dnia kiedy pojawia sie nowa wersja jądra i przestaje działać vmware, ndiswrapper (z programów które używam to kiedyś jeszcze truecrypt wymagał ekstra zabawy, teraz (5.0a) chyba korzysta jakoś sprytnie z fuse i nie potrzebuje ekstra modułów). Jak sobie najlepiej poradzić z tymi problemami? Kompilowanie modułów po raz kolejny to średni pomysł. Czy może nie przy każdej zmianie wersji jądra potrzebna jest ponowna kompilacja?