Polskie Forum Użytkowników Debiana

Mam dziwny problem ktorego nie ma w slacku.
Po wpisaniu

su-

nie dostaje praw roota tu kawalek logow ktore znalazlem
Mozecie mi cos na ten temat powiedziec??

zastosuj: albo po prostu, (lepiej-wygodniej): czyli zrób odstęp pomiędzy su a -
ale wygodniej jest stosować samo su bez myślnika, wtedy nie musisz podczas aplikacji X'owych przekierowywać głównego ekranu


aloha

dzieki stary za rady jak dla calkowitego lamera ale to co mi mowisz wiem od kilku lat
problem polega na tym ze po podaniu hasla

(w twoim wypadku su ze spaja pomiedzy su i -)

nie zostaje uwierzytelniony przez pam myslalem ze moze problem tkwi w braku przynaleznosci do grupy

root

ale po dodaniu zwyklego usera do tejze grupy nic sie nie zmienilo

To spróbuj drugiego sposobu jaki podał velmafia, czyli samo su bez myślnika. Osobiście to stosuję i nie mam problemów.

Panowie, czytać dokumentacje!
Opcjonalnym argumentem - można posłużyć się do zasymulowania rzeczywistego rozpoczynania sesji pracy
Więcej man su

Przepraszam za to co powiem ale czy sa tu ktos kto wie cos o debianie??
mlyczek - mam pytanie do ciebie czy portafisz czytac?

roznica pomiedzy su a su - jest taka ze su bez myslnika nie zmienia zmiennej srodowiskowej i dzieki temu mozna odpalic nie ktore aplikacje pod Xami ale co ma piernik do wiatraka podczas autoryzacji uzytkownika gdzy sprawdzane jest haslo??

szpuni pisze:nie dostaje praw roota

czyli nie możesz się zalogować, czy możesz się zalogować, ale nie masz praw roota?
bo nie do końca rozumiem.
jeśli chodzi o Debiana, to z tego co wiem sposób logowania na roota nie różni sie od innych dystrybucji, po prostu tak jak napisałem w wcześniejszym poście, su - lub su
więc dlatego napisałem "jak dla calkowitego lamera" ponieważ nie słyszałem aby występowały z tym problemy (czyli aby podstawowe sposoby nie działały), jedyne co mi przychodzi do głowy to błędne hasło, ale jeśli siedzisz od kilku lat w GNU/Linuksach, więc raczej to nie jest problemem.

a jeśli chodzi o przynależność do grupy root to ja nie jestem w tej grupie, i nie mam problemów z logowaniem na roota.

aloha

szpuni pisze:Mam dziwny problem ktorego nie ma w slacku.
Po wpisaniu

su-

nie dostaje praw roota tu kawalek logow ktore znalazlem

Kod: Zaznacz cały

Jan 15 13:39:01 localhost CRON[1798]: (pam_unix) session opened for user root by
 (uid=0)
Jan 15 13:39:01 localhost CRON[1798]: (pam_unix) session closed for user root
Jan 15 13:39:10 localhost unix_chkpwd[1807]: check pass]: (pam_unix) authentication failure; logname=s
zpuni uid=1000 euid=1000 tty=pts/2 ruser=szpuni rhost=  user=root
Jan 15 13:39:12 localhost su[1806]: pam_authenticate: Authentication failure
Jan 15 13:39:12 localhost su[1806]: - pts/2 szpuni:root

Mozecie mi cos na ten temat powiedziec??

Uruchom su wraz z strace - najprawdopodobniej jest to problem praw.

Wlasnie daltego pisze na tym forum bo faktycznie problem istnieje i jest dosc ciekawy.

Nie moge sie zalogowac za pomoca komendy su a prawa roota mam bo dopiero postawilem debka u siebie w domu na drugim kompie, przez ssh i logujac sie centralnie z komputera na konto root wszystko jest ok ale gdy zaloguje sie jako user i chce dostac roota przy pomocy su mam taki komunikat:
teraz rozumiesz o co mi chodzi??
To swierza instalacja debka sarge, nigdy wczesniej nie mialem podobnych problemow dlatego to troche dziwne

[ Dodano: 2007-01-15, 23:58 ]
Hmmm wlasnie znalazlem prawdopodobnie przyczyne wiec tak:
Usunalem uzytkownika i dodalem nowego pozniej zalogowalem sie jako ten user i sprobowalem zmienic haslo i ku mojemu zdziwieniu niestety nie udalo mi sie a oto co otzymalem:
to jest dopiero ciekawe hehe

Powiem co spotkało mojego kuzyna.

Mianowicie zainstalowałem u niego Debiana i Windows XP. Podczas instalacji podawaliśmy hasła. Chcemy wejść na Debiana i błędne hasło, zarówno dla użytkownika i roota. Pod XP tak samo. Szukałem rozwiązania bardzo długo, w końcu znalazłem... klawiatura! Tak, kuzynek ma starą (czytaj: zepsutą) klawiaturę i okazało się, że gdy wciska klawisz 1 jest również wciskane Q. Cóż, wtedy do hasła zostawała dodawana jeszcze literka Q, a pech w tym, że miał on hasła z 1

Sytuacja dziwna ale prawdziwa, być może też u Ciebie jest coś podobnego...


Pozdrawiam!