Mam w szkole do dyspozycji komputer - Celeron 400MHz, ~84MB RAM (3 kosci roznych pojemnosci), dysk 4GB i jakas bezimienna grafika SiS. Komputer sluzy do szeroko pojetej obslugi radiowezla - czyli sprowadza sie praktycznie tylko do puszczania muzyczki, obslugi USB i CD. Na razie jest na nim zainstalowany Damn Small Linux. Wszystko dziala cudnie, po odpaleniu zajmuje ledwie ~14MB w pamieci. Jest tylko jeden mankament: po wlozeniu plyty i probie jej zamontowania, system wyrzuca blad - niestety tresci nie pamietam, zaczyna sie cos w stylu "fatal_error: blind filesystem type", czy cos na podobe, na jutro moge dostarczyc dokladna tresc. Probowalem podpinac dysk i naped CD w roznych kombinacjach, na roznych tasmach, doslownie wszystko. Nic nie pomaga. Tasma, jak i sam naped na pewno nie sa uszkodzone, w innym kompie bangla. Dodam, ze instalowalem system z owego napedu...
I tu pytanie - czy porwac sie na instalacje Debiana + XFCE na takiej machinie? Czy owy problem z CD zniknie?
[+]Debian czy DSL? - 84MB RAM
Po pierwsze weź jakieś lekkie Live CD i przetestuj komputer. Polecam do tego celu gOS. Jest to bardzo lekka dystrybucja oparta o Ubuntu i E17. Uruchom system z zewnŧrznego napędu lub z pamięci flash.Jeżeli okaże się, że CD nadal nie działa weź dla pewności inną dystrybucję np. Xubuntu.
Gdyby po tych dwóch próbach CD nadal nie chodziło to prawdopodobnie masz uszkodzony kontroler ATA.
Gdyby po tych dwóch próbach CD nadal nie chodziło to prawdopodobnie masz uszkodzony kontroler ATA.
Nie baw sie w testowanie przez jakies livecd bo komp za duzo RAM'u nie ma i nie bedzie to wygladac efektownie. Jesli juz chcesz cos stawiac od nowa to postaw Debiana ze srodowiskiem jakie tam chcesz i tyle. Mozesz XFCE ale lepiej byloby pomyslec nad Fluxem. Co do cdrom'u to wklej co to za blad, byc moze to male piwo. [ mam nadzieje ze montujesz z roota ]
A jesli komp sluzy tylko do muzy to aby nie obciazac CPU i pamieci jakimis zasobozernymi playerkami to mysle ze w zupelnosci wystarczy konsolowy MOC.
Pozdrawiam
A jesli komp sluzy tylko do muzy to aby nie obciazac CPU i pamieci jakimis zasobozernymi playerkami to mysle ze w zupelnosci wystarczy konsolowy MOC.
Pozdrawiam
Wykluczone. Podpinalem dysk i naped na zmiane na wszelkie dostepne kombinacje z tasma, kanalem, pozycja Master/Slave, tu wszystko dziala. CD jako taki tez, system przeciez z niego instalowalem, poza tym jak podepne glosniki pod wyjscie na napedzie, wsio gra. A co do bledu, jutro wpisze tu jego tresc - montuje oczywiscie z roota. Dodam, ze taki sam blad wywala, gdy probuje zamontowac nieistniejace urzadzenie, np. /dev/sdd3, wiec sprawia wrazenie jakby kompletnie go nie wykrywalo...Kas pisze:Gdyby po tych dwóch próbach CD nadal nie chodziło to prawdopodobnie masz uszkodzony kontroler ATA.
Odpada. Paczka dla DSL'a jest w formacie .uci, czyli po restarcie "znika" z systemu. W sumie moglbym dac jakis skrypt startowy na instalacje, ale wiecie, ja jestem tylko adminem tego kompa i odpowiadam za jego dzialanie, pare innych osob tez z niego puszcza muzyczke, a wszyscy sa na poziomie windowsowego klikania.A jesli komp sluzy tylko do muzy to aby nie obciazac CPU i pamieci jakimis zasobozernymi playerkami to mysle ze w zupelnosci wystarczy konsolowy MOC.
Skoro tak wygląda sytuacja to polecam Ci dwie opcje. Pierwsza to konsola i MOC. Zaletą są minimalne wymagania sprzętowe, ale także (prawie) idealna stabilność. Jeżeli jednak niezbędny jest Ci interfejs graficzny polecam Debian Lenny + XFCE. Debian to bardzo stabilna i dynamicznie rozwijana dystrybucja. XFCE jest znacznie lżejsze od KDE oraz GNOME i nie wiele cięższe od takich prowizorek jak Fluxbox. Do tego polecam odtwarzacz Xfmedia dedykowany do XFCE. Jest oparty na dość dobry silniku Xine. Pozwala na odtwarzanie praktycznie dowolnych mediów.
Problem rozwiazalem robiac adekwatny wpis do /etc/fstab:
I CDROM bangla. Do tego paczka xmms-cdream i nawet plyty CD-Audio odtwarza 
Czyli DSL zostaje na gruchocie
Kod: Zaznacz cały
/dev/cdrom /mnt/cdrom cd9660,user 0 0

Czyli DSL zostaje na gruchocie
