Polskie Forum Użytkowników Debiana

Witam

mam pewien problem z debianem i modemen netii speedtouchem 330-ką.

Sprawa z grubsza wyglada następująco. Po zainstalowaniu golego systemu zainstalowalem stery do neostrady z pliku NEO_Installer_SP4.0.tar. Ograniczam to do tego (wiem ze mam modem w v4.0), ze uruchamiam skrypt startowy, podaję log i pass, potwierdzam zapisanie. Domyslnie nie mialem ppp wiec apt-get install ppp albo aptitude install ppp (do woli) i w dalej po wpisaniu pppd call neo nie mam sieci. Zrozumiałe. Rozwiazalem tworząc katalog peers w /etc/ppp/ a następnie przekopiowalem plik neo z /etc/ppp/. Sieć ruszyła z kopyta.

I teraz zaczyna sie problem, gdyz zachcialo mi sie skompilowac jadro - ot by moc zainstalowac sterowniki od nvidii.

Wszytsko pieknie poszlo. Jajko 2.6.22.5, stalalem sie dokompilowac wszytsko co mogloby potencjalnie mieć zwiazek z USB, podlaczeniem modem przez USB, obsluga usb w 1.1 /2.0 etc., wkomplilowaniem ppp. slip, etc. Naprawde niczego nie znalazlem wiecej co mogloby miec logiczny zwiazek (a zaewne jest i ma, przyjmniej dla 2.6.22.5). W kazdym razie po kompilacji i zaladowaniu systemu, grafika dziala ok, ale za to nie mam netu.

Komunikat jest taki:
Nad kompilacja walczylem kilka dni (z powodu błachego błędu się okazało, rozwiazanego samodzielnie),natomiast bardzo chcialbym uruchomic na debku 4.0 i grafe i net24 i wiele wiele innych rzeczy. Czy mogłbyś mnie jakoś wspomóc przy rozwiązaniu tego problemu? Jakby co moge przeslac plik .config i jakis zrzut z dziennika. Moje przypuszczenia idą poki co w kierunku jednak błędnie zaisntalowanych sterowników do modemu (powszechnie kopiuje sie firmware do katalogu bodajze z bibliotekami, czego ja manualnie nie robilem), ewentualnie inna opcja to wlasnie to nieszczesne jadro. Mogę sprobowac kompilować starszą werję jajka 2.6.15. (mam tutorial dla takiej wersji), ale jednak dobrze byloby poznac przyczynę takiego stanu rzeczy. Stąd moja ogromna prośba, o wsparcie przy tym problemie.

Tak czy inaczej na chwilę obecną utknąłem na 2.6.25.2..


Pozdrawiam.

Moim zdaniem wina lezy w jajku tzn -> cos jest niedokompilowane i to zapewne jest cos zwiazanego z protokolami sieciowymi np. ipv4, ipv6 a moze z czyms innym nie wiem..., ale to co moze jakos pomoc moze polegac na tym, ze odpalasz/bootujesz to stare jajo na ktorym net dzialal. Po kompilacji takie jajo zwykle nazywa sie tak samo tyle, ze ma dodatkowe rozszerzenie .old<tak to przynajmniej wygladalo na slacku ;-) > - tyle, ze to jajo z tym rozszerzeniem .old jest po kazdej kompilacji nadpisywane, wiec jezeli kompilowales jajo wiecej niz raz i nie zachowales nigdzie starego jaja to masz problem...
Po odpaleniu linuxa na starym jaju trzeba sie dowiedziec jakie moduly zwiazane z netem sa zaladowane<polecenie lsmod - na domyslnym jaju wypisze od cholery modulow no ale cos za cos...> pozniej nalezy skompilowac jeszcze raz jajo z uwzglednieniem tych modulow i jezeli jest sie wierzacym, to modlic sie zeby zadzialalo :mrgreen:

Co do dokladniejszych danych na temat tego jakie opcje nalezy wkompilowac w jajo a ktore jako moduly to musisz albo poszukac na necie, albo poczekac, az ktos kto kompilowal jajo i ma modem na USB, ci napisze.

Pozdrawian.

zastanawialem sie nad takim porownaniem, ale od strony dziennika zdarzen tak czy inaczej bede musial w taki sposob zadzialać.

jakby ktos znal rozwiazanie, niech sie podzieli.