Polskie Forum Użytkowników Debiana

Dzień dobry,

na wstępie przywitam się i płynnie przejdę do problemu:) Jestem Szymon i korzystam wyłącznie z linuksa od 10 lat. Dotychczas używałem dystrybucji opartych na debianie, ale samego debiana nie. Postanowiłem żyć w zgodzie z aktualną wersją testową, więc zainstalowałem z iso netinstall. No i tu jest problem.

Korzystałem z kreatora partycjonowania pozostawiając wszystko domyślne - wszystko na jednej partycji szyfrowane. Przy starcie systemu po załadowaniu gruba dostaję komunikat:



dysk ssd, laptop thinkpad x201

Po wpisaniu hasła wszystko działa idealnie. Podpowiedzcie proszę, o co chodzi.

Dość proste i zgodnie z logiką - skoro masz zaszyfrowany dysk, to nie może go zobaczyć LVM, i widzi go dopiero po odszyfrowaniu - wpisaniu hasła.
Obstawiam, że jest to jakiś błąd w LVM-ie, bo jeśli by stwierdził, że volumen jest zaszyfrowany, nie powinien pluć komunikatem tylko poprosić o hasło.
Ale u mnie na wydaniu stabilnym sytuacja jest taka sama.

Czyli to nie jest błąd i trzeba z tym żyć? Czyli zostawić to w spokoju

Na to wychodzi.

To nie błąd, tylko ten demon, do którego jest wysyłana próba podłączenia, zwyczajnie nie jest odpalany w stadium initramfs. A, że zawartość tego obrazu jest generowana z plików systemowych, min. z /etc/lvm/lvm.conf , to konfiguracja lvm dla działającego systemu jest pakowana do obrazu initramfs. Tego błędu można się pozbyć zmieniając use_lvmetad na 0. W sumie można przestawić na czas generowania initramfs.

No widzisz, zjawił się i pozamiatał temat