Cześć,
Korzystam z Debiana w dosyć mobilny sposób. Posiadam dysk mSATA w obudowie i kablem USB 3.0 i bootuje via USB, wszystko działa na laptopie ale na drugim komputerze co jakiś randomowy czas system pyta mnie o hasło do LUKSa i wtedy wiem, że zaliczyłem disconnecta. Ponowne wpisanie hasła oczywiście nie pomaga bo już system zdążył się rozjechać.
Wiecie co może powodować problem?
Zauważyłem, że możliwe, że czas do rozłączenia jest zależy od tego czy pracuję aktualnie na komputerze czy nie.
Pomyślałem, że może to USB autosuspend ale dodałem do /etc/default/grub:
GRUB_CMDLINE_LINUX_DEFAULT="quiet splash usbcore.autosuspend=-1"
oraz na żywo zrobiłem:
for foo in /sys/bus/usb/devices/*/power/level;
do echo on > $foo;
done
Niestety i to nie pomogło.