Kernel panic - not syncing: Fatal exception in interrupt
: 07 marca 2015, 14:07
I teraz ja ma pytanko ale nie ma paniki mogę przywrócić debiana z kopii pytam z ciekawości.
Zaktualizowałem jojko z backportów trochę poużywałem było oki usunąłem stare, parę dni temu puściłem aktualizację widziałem że idzie coś do jojka i podpisów ale w między czasie coś robiłem szukałem po necie czy z tego powodu coś mogło się skrzaczyć.
Dopiszę jeszcze że w tym kompie mam taką szwankującą kartę graficzną jak jej w gnieździe odpowiednio nie ustawie to niema nic na monitorze.
Debian startuje wszystko przejdzie i zatrzymuje się na tym tu daję jpega:

A czasami całkiem pójdzie ale potem się zawiesi tylko restart ratuje.
Coś przeczytałem żeby uruchomić na starszym jojku.
Wyjąłem jeden z ramów i jakby na razie działa.
Zaktualizowałem jojko z backportów trochę poużywałem było oki usunąłem stare, parę dni temu puściłem aktualizację widziałem że idzie coś do jojka i podpisów ale w między czasie coś robiłem szukałem po necie czy z tego powodu coś mogło się skrzaczyć.
Dopiszę jeszcze że w tym kompie mam taką szwankującą kartę graficzną jak jej w gnieździe odpowiednio nie ustawie to niema nic na monitorze.
Debian startuje wszystko przejdzie i zatrzymuje się na tym tu daję jpega:

A czasami całkiem pójdzie ale potem się zawiesi tylko restart ratuje.
Coś przeczytałem żeby uruchomić na starszym jojku.
Wyjąłem jeden z ramów i jakby na razie działa.