Start systemu
: 29 lipca 2007, 16:58
Witam
Problem ktory chce przedstawic jest dosc nietypowy. Moj kolega ma komputer.. niby normalny, przyzwoita grafika, Athlon 2600+, 512 RAM z Windows XP i chciał zainstalować sobie Linuksa bo mu sie spodobał. Ni jak nie może jednak tego zrobić. Oto dystrybucje które próbowaliśmy zainstalować:
Mandriva- instalacja przebiega w miarę normalnie, jednak sam system się zawiesza podczas próby właczenia, Włącza sie w tzw trybie bezpiecznym co 3, 4 raz
SuSE- instaluje się jedynie w trybie bezpiecznym (wyłączone APCI, APM)- włącza sie także w trybie bezpiecznym, trwa to ponad minutę, po wyłączeniu kilku usług i zabawie z grubem da się go używać jednak to nie to...
Ubuntu- nawet instalator się nie włącza, nie wiem jak sprawdzić na jakim poziomie i przez co sie zatrzymuje ponieważ nie da sie przejść ze splash screena do verbose mode
Fedora- również nie włącza się instalator
Kubuntu- z oczywistych powodów reaguje tak samo jak Ubuntu
Debian- wreszcie przyszła kolej na debiana.. myślałem że jak wszystko nawaliło to chociaż debian będzie działał... niestety, co prawda instlacja poszła sprawnie, lecz sam system już się nie załączył. dołączam zdjęcie które pokazuje na jakim poziomie się zatrzymuje..
Problem ktory chce przedstawic jest dosc nietypowy. Moj kolega ma komputer.. niby normalny, przyzwoita grafika, Athlon 2600+, 512 RAM z Windows XP i chciał zainstalować sobie Linuksa bo mu sie spodobał. Ni jak nie może jednak tego zrobić. Oto dystrybucje które próbowaliśmy zainstalować:
Mandriva- instalacja przebiega w miarę normalnie, jednak sam system się zawiesza podczas próby właczenia, Włącza sie w tzw trybie bezpiecznym co 3, 4 raz
SuSE- instaluje się jedynie w trybie bezpiecznym (wyłączone APCI, APM)- włącza sie także w trybie bezpiecznym, trwa to ponad minutę, po wyłączeniu kilku usług i zabawie z grubem da się go używać jednak to nie to...
Ubuntu- nawet instalator się nie włącza, nie wiem jak sprawdzić na jakim poziomie i przez co sie zatrzymuje ponieważ nie da sie przejść ze splash screena do verbose mode
Fedora- również nie włącza się instalator
Kubuntu- z oczywistych powodów reaguje tak samo jak Ubuntu
Debian- wreszcie przyszła kolej na debiana.. myślałem że jak wszystko nawaliło to chociaż debian będzie działał... niestety, co prawda instlacja poszła sprawnie, lecz sam system już się nie załączył. dołączam zdjęcie które pokazuje na jakim poziomie się zatrzymuje..