[+] Ukash interpol wirus (na linuxie!!!) - jak usunąć?
: 10 października 2014, 14:53
Witam wszystkich,
Dziś zauważyłem, że podczas przeglądania stron www na telefonie z Androidem został on zainfekowany wirusem Interpol Ukash. Telefon został zablokowany i nie pozostało mi nic innego jak go wyłączyć.
Jednak kiedy uruchomiłem komputer stacjonarny, na którym mam zainstalowanego Debiana Jessie, z myślą o znalezieniu informacji o wirusie i o tym jak się go pozbyć zauważyłem, że na linuxowym Chromium to paskudztwo również blokuje strony i uniemożliwia korzystanie z przeglądarki. Dodam, że na telefonie oraz komputerze stacjonarnym używam tego samego konta Google.
Zabiłem procesy google-chromium, bo przeglądarki nie dało się w inny sposób zamknąć.
Uruchomiłem Iceweasel i na niej też paskudztwo blokuje strony, jednak nie samą przeglądarkę, a poszczególne zakładki.
Próbę usunięcia tego paskudztwa zacząłem od usunięcia z katalogu domowego wszystkich katalogów przeglądarek, bez żadnego skutku. Zauważyłem, że kiedy wyłączę obsługę java problem znika. Poszedłem tym tropem i usunąłem katalogi z ustawieniami java oraz zaktualizowałem oprogramowanie, niestety nadal bez skutku.
Laptop, na którym mam zainstalowanego Windowsa XP także uległ wirusowi, z tym że tam nie korzystam z konta Google, a sieć przeglądam w przeglądarce incognito. W tym momencie zbaraniałem.
Nie potrafię się pozbyć złośliwego paskudztwa. Nie mam pojęcia jak to ugryźć. Jestem w szoku, że na linuxie działa złośliwe oprogramowanie, możliwe, że to wina jakiegoś exploita, którego przez przypadek uruchomiłem na telefonie. Nie wiem...
Proszę o pomoc.
Dziś zauważyłem, że podczas przeglądania stron www na telefonie z Androidem został on zainfekowany wirusem Interpol Ukash. Telefon został zablokowany i nie pozostało mi nic innego jak go wyłączyć.
Jednak kiedy uruchomiłem komputer stacjonarny, na którym mam zainstalowanego Debiana Jessie, z myślą o znalezieniu informacji o wirusie i o tym jak się go pozbyć zauważyłem, że na linuxowym Chromium to paskudztwo również blokuje strony i uniemożliwia korzystanie z przeglądarki. Dodam, że na telefonie oraz komputerze stacjonarnym używam tego samego konta Google.
Zabiłem procesy google-chromium, bo przeglądarki nie dało się w inny sposób zamknąć.
Uruchomiłem Iceweasel i na niej też paskudztwo blokuje strony, jednak nie samą przeglądarkę, a poszczególne zakładki.
Próbę usunięcia tego paskudztwa zacząłem od usunięcia z katalogu domowego wszystkich katalogów przeglądarek, bez żadnego skutku. Zauważyłem, że kiedy wyłączę obsługę java problem znika. Poszedłem tym tropem i usunąłem katalogi z ustawieniami java oraz zaktualizowałem oprogramowanie, niestety nadal bez skutku.
Laptop, na którym mam zainstalowanego Windowsa XP także uległ wirusowi, z tym że tam nie korzystam z konta Google, a sieć przeglądam w przeglądarce incognito. W tym momencie zbaraniałem.
Nie potrafię się pozbyć złośliwego paskudztwa. Nie mam pojęcia jak to ugryźć. Jestem w szoku, że na linuxie działa złośliwe oprogramowanie, możliwe, że to wina jakiegoś exploita, którego przez przypadek uruchomiłem na telefonie. Nie wiem...
Proszę o pomoc.