Strona 1 z 1

Brak dostępu ?

: 13 lipca 2014, 22:22
autor: jack9
Witam,
Proszę o pomoc

Po zainstalowaniu kernela z aptosida a póżniej antivirusa (działa w tle), mam problem: jak pierwszy raz włączam terminal to wyswietla mi " bash: /etc/bash.bashrc: Brak dostępu". Ale jak po chwili włączam ponownie terminal to już nie ma tego komunikatu. Po ponownym włączeniu komputera to się powtarza.



Pozdrawiam.

: 13 lipca 2014, 22:46
autor: neo86
Pytanie zasadnicze z jakiego emulatora terminala korzystasz i czy dla użytkownika zwykłego czy też roota. Mam sida także XFCE (lecz w wersji 64-bitowej) i nie zaważyłem takowego problemu.

: 13 lipca 2014, 22:49
autor: jack9
Używam xfce4-terminal 0.6.3 , a antivirus to Comodo. przed wgraniem antivirusa wszystko było wporządku
Jak włączam terminal tzn. jako użytkownik



UXTerm i UTerm jest normalnie.

: 19 lipca 2014, 14:22
autor: Menel
&quot pisze:...antivirusa (działa w tle)...
na linuksie a już w szczególności na biurkowym nie używa się komercyjnych produktów zwanych antywirusami z ochroną rezydentalną (to nie windows) po za tym nigdy nie wiesz co takie gówno wysyła a uprawnienia ma spore..

do sprawdzania systemu jest rkhunter i chkrootkit i praktycznie te narzędzia w zupełności wystarczą. Jak chcesz przelecieć pliki w domowym to masz clamav

o ile instalujesz softy z repozytorium lub ze sprawdzonych bezpiecznych źródeł, pracujesz na co dzień na koncie z ograniczonymi uprawnieniami to możesz zapomnieć o antywirusach..teraz w zasadzie te narzędzia wymierają nawet na łindołsach, większym zagrożeniem jest wszelakie malware, spyware itd. Jeżeli jesteś już takim paranoikiem to zainteresuj się lepiej porządnymi narzędziami tj selinux, apparmor lub grsecurity..

: 30 lipca 2014, 18:06
autor: jack9
Menel pisze:na linuksie a już w szczególności na biurkowym nie używa się komercyjnych produktów zwanych antywirusami z ochroną rezydentalną (to nie windows) po za tym nigdy nie wiesz co takie gówno wysyła a uprawnienia ma spore..

do sprawdzania systemu jest rkhunter i chkrootkit i praktycznie te narzędzia w zupełności wystarczą. Jak chcesz przelecieć pliki w domowym to masz clamav

o ile instalujesz softy z repozytorium lub ze sprawdzonych bezpiecznych źródeł, pracujesz na co dzień na koncie z ograniczonymi uprawnieniami to możesz zapomnieć o antywirusach..teraz w zasadzie te narzędzia wymierają nawet na łindołsach, większym zagrożeniem jest wszelakie malware, spyware itd. Jeżeli jesteś już takim paranoikiem to zainteresuj się lepiej porządnymi narzędziami tj selinux, apparmor lub grsecurity..
ten antivirus umnie to przyzwyczajenie z okienek a sidzie wole dmuchać na zimno. Wiem że na linuksie złapac wirusa to tak jak wygrać w lotto ;) hmm... wole miec coś na to.