Partycje przy reinstalacji - bez utraty informacji
Partycje przy reinstalacji - bez utraty informacji
Tak sobie myślę. Jestem userem Linuxa już jakiś czas, kilka razy musiałem a kilka chciałem przeinstalować OS. Za każdym razem traciłem dane. Nie wszytskie. Bardzo irytowało mnie każdorazowe doinstalowywanie oprogramowania.
Partycje jakie stawiałem to / i /home. Czy jeżeli wydziele dodatkowo partycje na katalog /usr , /etc i przy każdej reinstalacji /bez względu na distro/ będę je montował to czy nie będę musiał doinstalowywać softu??
Czy może znacie jakiś inny sposób na moją fanaberię?
Pozdrawiam
Partycje jakie stawiałem to / i /home. Czy jeżeli wydziele dodatkowo partycje na katalog /usr , /etc i przy każdej reinstalacji /bez względu na distro/ będę je montował to czy nie będę musiał doinstalowywać softu??
Czy może znacie jakiś inny sposób na moją fanaberię?
Pozdrawiam
entries/159-P...459 . Gdy system popsujesz przywracasz sobie uruchamiając liveCD montująć partycje i kopiująć zbackupowany system.
Podczas instalacji każdego linuxa desktopowego
Zawsze tworzydsz 2 partycje
/
/home
lub 3
/
/home
swap
Tworzenie więcej partycji jest dla rozwiązań serwerowych!!! Zupełnie nie przydatne na desktopie.
Potem gdy instalujesz na nowo system zaznaczasz do formatowania tylko / /home nie formatujesz w instalatorze. Dane wszystkie zostają.
Mozesz jeszcze zrobić liste paczek, a optem ją wczytać i zainstalować na nowo zainstalowanym systemie
szukaj pod
Podczas instalacji każdego linuxa desktopowego
Zawsze tworzydsz 2 partycje
/
/home
lub 3
/
/home
swap
Tworzenie więcej partycji jest dla rozwiązań serwerowych!!! Zupełnie nie przydatne na desktopie.
Potem gdy instalujesz na nowo system zaznaczasz do formatowania tylko / /home nie formatujesz w instalatorze. Dane wszystkie zostają.
Mozesz jeszcze zrobić liste paczek, a optem ją wczytać i zainstalować na nowo zainstalowanym systemie
szukaj pod
Kod: Zaznacz cały
dpkg --get-selections '*' >selection.txt save dpkg level package selection state information
dpkg --set-selections <selection.txt set dpkg level package selection state information
W serwerach jest stosowany w ramach podniesienia bezpieczeństwa ( zapełnienia partycji jak i dostępu do plików)
1. Bo na serwerze uruchamiasz pewne usługi ( deamony) które zapisuja swoje pliki dane w pewnych miejscach drzewa katalogów. I gdy zapełnia się taka partycja to zapełnia się ona danymi i ewentualnie usługa przestaje działać, a cały system dalej działa
2. Aby dać pewne prawa rwx w /etc/fstab dla pewnych fragmentów dysku
3. szyfrowanie całego systemu plików gdzie musisz wydzielić partycje /boot
4. czasami wiele udziałów serwerowych jest montowanych z innych maszyn poprzez nfs do bierzącej struktury katalogów
Na desktopie możesz mieć 1 partycje... Możesz nawet swapa nie mieć i linux też pójdzie. Tylko w razie reinstalacji linuxa musisz martwić się o przniesienie danych na inny nośnik inaczej możesz je przypadkowo stracić.
1. Bo na serwerze uruchamiasz pewne usługi ( deamony) które zapisuja swoje pliki dane w pewnych miejscach drzewa katalogów. I gdy zapełnia się taka partycja to zapełnia się ona danymi i ewentualnie usługa przestaje działać, a cały system dalej działa
2. Aby dać pewne prawa rwx w /etc/fstab dla pewnych fragmentów dysku
3. szyfrowanie całego systemu plików gdzie musisz wydzielić partycje /boot
4. czasami wiele udziałów serwerowych jest montowanych z innych maszyn poprzez nfs do bierzącej struktury katalogów
Na desktopie możesz mieć 1 partycje... Możesz nawet swapa nie mieć i linux też pójdzie. Tylko w razie reinstalacji linuxa musisz martwić się o przniesienie danych na inny nośnik inaczej możesz je przypadkowo stracić.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 02 września 2013, 16:44
- Lokalizacja: Kraków
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 02 września 2013, 16:44
- Lokalizacja: Kraków
Kiedy byłem młody i głupi to miałem sobie Windows. Chciałem go mieć na jednej partycji. Wszystko fajnie było do czasu reinstalacji. Nie znałem wtedy Linuksa (mówię o czasach około 12-14 lat temu). W Linuksa bawię się ponad 12lat.
Nie miałem innego dysku. Nie miałem nagrywarki. Miałem stację dyskietek 1,44MB. Dysków Pendrive nie było wtedy.
I co teraz z danymi? Reinstalacja wiązała się z formatowaniem dysku. Czyli skasowanie wszystkiego co na nim było, systemu, danych.
Potem odkryłem, że dane należy trzymać na innej partycji a system na innej. W przypadku reinstalacji nie martwimy się, że gdzieś ukryte głęboko dane przepadną.
Kolejnym krokiem było pouczenie kolegów..
Nie miałem innego dysku. Nie miałem nagrywarki. Miałem stację dyskietek 1,44MB. Dysków Pendrive nie było wtedy.
I co teraz z danymi? Reinstalacja wiązała się z formatowaniem dysku. Czyli skasowanie wszystkiego co na nim było, systemu, danych.
Potem odkryłem, że dane należy trzymać na innej partycji a system na innej. W przypadku reinstalacji nie martwimy się, że gdzieś ukryte głęboko dane przepadną.
Kolejnym krokiem było pouczenie kolegów..
- Dane trzymam zawsze na dysku D: lub kolejnych.
- Nie zapisuje nigdy danych w katalogu oznaczonym jako Moje dokumenty (no chyba, że jest on zlinkowany do partycji D: lub nie systemowej).
Tak samo tutaj. Da się Linuksa zainstalować bez partycji wymiany i to na jednej partycji, ale wtedy martwisz się podczas reinstalacji.
Chociaż istnieje metoda rsync napisana przez niejakiego Yampressa, która pozwala przywrócić system bez jego reinstalacji, a co za tym idzie bez formatowania partycji / i zakładania nowego systemu plików.
Wystarczy uruchomić livecd, zamontować systemy, usunąć katalogi ze starym systemem, skopiować katalogi kopii zapasowej w miejsce skasowanych starych (czas 5 minut) i już mamy system działający w formie idealnej (myślę tu o popsuciu czegoś i przywróceniu wersji działającej z kopii zapasowej sprzed popsucia).
Ot cała teoria.