1) Robią kopię zapasową partycji, która miała około 80GB, a zajęte było na niej 6.5GB, wielkość obrazu była taka sama, jak ilość zajętego miejsca, czyli 6.5GB. Robiąc kopię fsarchiverem, obraz ma 2.5GB przy opcji kompresji -z 1 (czyli najniższej). Tutaj pojawia się moje pytanie - czy to normalne, że nawet przy takiej małej kompresji obraz wynikowy jest ponad 2x mniejszy niż w przypadku partimage? Moje pytanie bierze się stąd, że z fsarchivera nigdy nie korzystałem i wiem, że w związku z błędnymi blokami na moim dysku partimage wysypywał się zawsze przy 33% tworzenia kopii - czy czasem fsarchiver też się nie wysypuje, a tylko o tym nie informuje? Niby w podsumowaniu wykonywania kopii mam 0 błędów w każdym rodzaju plików, ale lepiej się upewnić

2) Da się jakoś "podglądnąć" albo sprawdzić pliki kopii zapasowej utworzone przez fsarchivera, aby mieć już 100% pewności co do punktu 1) - nie chciałbym przekonywać się o tym podczas przywracania kopii ;-)
3) Może domyślnie fsarchiver pomija jakieś pliki, które nie są dołączane do kopii, a ja o tym nie wiem - stąd mały rozmiar obrazu.
Myślałem, że tych punktów będzie więcej, ale większość pytań udało mi się zmieścić w punkcie 1) :-) Podsumowując, główne pytanie jest takie - czy obraz partycji robiony fsarchiverem może być ponad 2x mniejszy od ilości zajętego na niej miejsca?
Częściowo sobie pomogłem odpowiedzieć, ponieważ zrobiłem kopię drugiej partycji, na której zajęte jest 1.5GB, a obraz zajmuje 750MB, ale na niej też wcześniej były bad blocki, więc wolałbym się upewnić...