Polskie Forum Użytkowników Debiana

Cześć
Zainstalowałem na laptopie Debiana Jessie z MATE 1.6.
- na pendrivie stworzyłem odpowiednie partycje ( / , swap i /home - tak jak mam na dysku twardym),
- przeniosłem system HDD -> PEN korzystając z jakiejś liveCD, bodaj GRMLa
- pozmieniałem UUID w /etc/fstab
- zrobiłem chroot na system na pendrivie i zainstalowałem na nim gruba

I działa tak na 99% W czym rzecz? System elegancko się uruchamia, w takim stanie w jakim go skopiowałem, tylko po wpisaniu hasła wyskakuje komunikat: Ale MATE się uruchamia i można "normalnie" pracować. Piszę celowo w cudzysłowie, bo nie zauważyłem jakichś podejrzanych rzeczy, które by się mogły dziać. Jeśli chodzi o rzeczony plik to znajduje się tam gdzie powinien, prawa do niego są takie same jak na laptopie. Próbowałem go usunąć, żeby może stworzył się od nowa (kiedyś na Squeeze miałem taki problem i to pomogło), ale nic z tego - nie tworzy się.

Jakieś sugestie?

Gdzieś tam mi się rzuciło w oczy, aby trochę uprawnieniami do pliku się pobawić. Podobno chmod 666 może pomóc.

Właśnie ustawiałem różne prawa do tego pliku i nic nie pomaga. 666, 644, ani nawet 777 nic nie daje.

Edycja
Już mam, oczywiście banał - prawa do /home/kodama miał root, a nie kodama.
Ech, no cóż. Można zamknąć.