Strona 1 z 2
Pen drive jako "klucz" do systemu
: 25 czerwca 2007, 16:34
autor: Kas
Mój znajomy, którego używa Debiana za moją namową, często pracuje z poufnymi danymi, Chce zrobić coś takiego aby do zalogowania się w systemie konieczne było podłączenie odpowiedniego pen drive'a, oczywiście prócz wpisania poprawnego loginu i hasła.. Da się coś takiego zrobić?
: 25 czerwca 2007, 16:36
autor: Kaka'
Nie wiem czy takie coś da się zrobić w Debianie, ale wiem, że można zainstalować GRUBa na pendriven'ie, w skutek czego, aby odpalić Debiana, będzie trzeba włożyć pendriven'a.
: 25 czerwca 2007, 16:57
autor: Kas
Ale będzie też można włoży Live DVD i zainstalować GRUB'a z płyty.
: 25 czerwca 2007, 17:07
autor: Kaka'
Można zrobić hasło na BIOSa i ustawić w nim, żeby system startował tylko z dysku, a następnie zrobić hasło na GRUBa. Rozwiązanie, moim zdaniem, jest dobre, bo jak ktoś nie będzie znał hasła GRUBa i BIOSu, to nic raczej nie odpali.
: 25 czerwca 2007, 17:37
autor: duo666
chyba że zresetuje bios ;]
: 25 czerwca 2007, 17:39
autor: Kaka'
chyba że zresetuje bios ;]
Eee, ale większość ludzi nawet nie wie gdzie jest bateria :P
: 25 czerwca 2007, 17:45
autor: duo666
xD sądzę że jak ktoś będzie potrafił odpalić live linuxa i wejść do systemu, to położenie baterii też zna :P (baterii? a do resetowania nie służy jedna zworka? :P)
: 25 czerwca 2007, 17:48
autor: Kaka'
duo666 pisze:(baterii? a do resetowania nie służy jedna zworka? :P)
Ja się na tym nie znam, ale słyszałem, że do tego służy bateria... Mniejsza z tym. Wątpię żeby ktoś się trudził z resetowaniem biosu.
: 25 czerwca 2007, 17:52
autor: duo666
zależy jak bezpieczne mają być dane.. jeśli hasło na bios i gruba nie wystarczą to sugerowałbym szyfrowanie partycji..
[ Dodano: 2007-06-25, 17:53 ]
http://czytelnia.ubuntu.pl/index.php/20 ... my-plikow/
: 25 czerwca 2007, 18:06
autor: Kas
Ten człowiek jest maniakiem bezpieczeństwa. Dlatego udało mi się namówić go na GNU/Linux.
Ma już:
>> hasło w BIOS'ie
>> hasło w GRUB'ie
>> rzecz jasna hasło w Debianie
>> szyfrowanie wszystkich partycji
>> wszystkie dokumenty chronione hasłem
o czym zapomniałem? ;-) Teraz chce mieć jeszcze taką ochronę. Z drugiej strony wcale mu się nie dziwię. Mimo że nie pracuje na wysokim stanowisku to ma dostęp do poufnych danych i odpowiada za ich bezpieczeństwo głową... i nie tylko. ;-)