Strona 1 z 2

Ograniczenie pobierania danych z internetu w akademiku - Ubuntu

: 17 października 2011, 00:40
autor: Kaworu92
Witam.

Mieszkam obecnie w akademiku i mamy tu przydzielony "limit transferu", czyli nie wolno nam ściągnąć więcej niż 350MB w ciągu pół godziny, inaczej mamy odcięty dostęp do internetu, do godziny 6 rano. Sytuacja o tyle irytująca, iż informacja o "wcięciu łącza i ograniczeniu transferu innym użytkownikom" pojawia się nawet o 4 w nocy, gdy wszyscy śpią, a połowa ludzi wyjechała na weekend do domów. Po prostu niezależnie od okoliczności przekroczenie owego limitu "odłącza" internet.

W związku z tym chciałbym zrobić "coś", co by mi samoistnie na moim komputerze blokowało internet, jeśli ściągnę zbyt dużo, i odblokowywało go po upływie 30 minut (tak, bym czekał tylko 30 minut na dostęp, a nie x godzin do 6 rano). Ściągnąłem program bmod, ale z tego co widzę wyświetla tylko tekstowe wykresy transferu, wszystkie tematy dotyczyły także serwerów i monitoringu komputerów w sieci, ja natomiast mam sytuację odwrotną, chcę zmierzyć pobrane pakiety i zablokować po przekroczeniu limitu wszelkie "przychody" z eth0 po mojej stronie (a następnie przywrócić transfer).

Moja dystrybucja to Ubuntu, ale pytam tutaj, bo zazwyczaj użytkownicy Debiana lepiej znają się na takich sprawach.

: 17 października 2011, 09:12
autor: fnmirk
Znasz taki program conky? Praktycznie w każdym przykładowym konfigu jego konfiguracji jest informacja o ilości pobieranych danych z internetu.

: 17 października 2011, 09:54
autor: Kaworu92
Tak, conky wyświetla tą informację, podobnie jak bmod. Nie chcę jednak bez przerwy monitorować ile mi się ściągnąło w ciągu jakiego okresu, jest to niewygodne, uciążliwe i łatwo można się pomylić, co grozi odcięciem od sieci na cały dzień. Zależy mi na jakimś wygodnym, zautomatyzowanym rozwiązaniu, które będzie działać gdzieś w tle, nie angażując mojej uwagi. Obawiam się jednak, iż nikt z tworzących internetowe programy nie przewidział mojej sytuacji...

: 18 października 2011, 09:27
autor: fnmirk
Skoro znasz to jaki masz problem? Conky to jeden z najlepiej udokumentowanych programów. Napisanie skryptu łączącego podgląd w conky z poleceniem rozłączającym połączenie z siecią, kiedy pobór danych osiągnie jakiś poziom, nie powinno stanowić problemu. Przy okazji się podszkolisz rozszerzając np. znajomość pisania skryptów.

: 18 października 2011, 11:36
autor: Yampress
Jakim programem ściągasz? Ustaw taką prędkość ściągania aby w ciągu godziny nie mógł ściągnąć 350MB, to około 60kb/s >. Może niewiele mniej. W każdym programie rtorrent to jest. Program wget to ma opcję:

Kod: Zaznacz cały

--limit-rate=60k

: 18 października 2011, 23:06
autor: fnmirk
Yampress, tu nie chodzi tylko o samo pobieranie plików z sieci. Przeglądanie stron i korzystanie z wyszukiwarek też generuje zużycie limitu.

Kaworu92, po pobieżnym przejrzeniu forum.
http://debian.linux.pl/threads/12286-Ci ... wszystkich!

Pozycje 19 i 20 do ewentualnego wykorzystania.

: 19 października 2011, 11:37
autor: Yampress
No to trzeba się w iptables pobawić.

: 29 października 2011, 01:42
autor: Rzezba
Witam kolegę, zakładam, że mieszkańca akademika nr 9 na Lumumbowie, szczerze nie mam pojęcia jak ograniczyć ściągania do 300mb/ 30 min (bo taki limit byłby chyba wygodny i w miarę bezpieczny).
Ja radzę sobie z tym w nieco inny sposób, po prostu, jak zrobię limit to zmieniam sobie MAC adres na czyjś z sieci kto aktualnie nie korzysta z komputera. Od 27 września się sprawdza i admin na razie nic nie płakał. Ewentualnie jak chcesz to mogę Ci to wytłumaczyć przez prywatną wiadomość, chyba, że jesteś z dziewiątki to na spotkaniu.
Pozdrawiam.

: 29 października 2011, 10:28
autor: diabolic3
Rzezba pisze:Witam kolegę, zakładam, że mieszkańca akademika nr 9 na Lumumbowie, szczerze nie mam pojęcia jak ograniczyć ściągania do 300mb/ 30 min (bo taki limit byłby chyba wygodny i w miarę bezpieczny).
Ja radzę sobie z tym w nieco inny sposób, po prostu, jak zrobię limit to zmieniam sobie MAC adres na czyjś z sieci kto aktualnie nie korzysta z komputera. Od 27 września się sprawdza i admin na razie nic nie płakał. Ewentualnie jak chcesz to mogę Ci to wytłumaczyć przez prywatną wiadomość, chyba, że jesteś z dziewiątki to na spotkaniu.
Pozdrawiam.
Jak widać, jest to dość często spotykana praktyka w akademikach. Swego czasu, na naszej uczelni też tak było, ale do czasu gdy zmienili wszystkie przełączniki i przydzielili mac adres do danego gniazda i taka praktyka musiała się skończyć.

: 29 października 2011, 14:20
autor: Rzezba
Oczywiście, że masz rację na pewno do czasu. Najgorsze jest to, że jeśli zmienię adres MAC na inny i ta osoba, z której MAC adresu korzystam, włączy komputer do sieci to z tego co wiem (pewności nie mam, możecie mnie oświecić) spowoduje to w najlepszym wypadku duplikacje MAC adresów, o czym admin naszej sieci dowiaduje się podobno przez jakiś ,,debugger'', a co gorsza zdarzały się przypadki, że wyłączało całą sieć przez takie akcje.
W tym przypadku pewnie znalezienie mnie nie sprawi adminowi problemu? Wycięte.

Nie kontynuujemy tematu w tym kierunku.
fnmirk