Polskie Forum Użytkowników Debiana

Jakiś czas temu zainstalowałem Debiana przez Windowsa7, wszystko ładnie działa. Problem jest jednak w tym, że teraz jak chcę uruchomić Windowsa7, to nadal wyświetla mi się opcja: Chciałbym usunąć tę opcję, aby system uruchamiał się od razu. Wiem, że to jest teoretycznie problem Windowsa, ale nie mogłem znaleźć rozwiązania z pomocą Google.
Kiedy wcześniej próbowałem edytować opcje startowe Windowsa, nie było z tym problemu, używałem po prostu msconfig. Teraz nie mogę tak edytować opcji uruchamiania.
I tu pytanie - co edytuje Debian w Windowsie7 podczas instalacji, aby uruchomić swój instalator przy uruchamianiu systemu? Czy jest możliwość automatycznego powrotu do pierwotnych ustawień?

Konfiguracji programu rozruchowego grub musisz szukać w katalogu /boot/grub, pliku grub.cfg lub menu.lst, w zależności od wersji Debiana/gruba i tam edytować odpowiednio. Najlepiej wklej tu konfigurację tego pliku.

Dziękuję za odpowiedź i przepraszam za niezbyt dobre sformułowanie postu, to mój pierwszy post.

Nie jestem pewien, czy dobrze się rozumiemy. Czy wpis w menu.lst lub grub.cfg ma wpływ na program rozruchowy Windowsa? Jeśli to kwestia konfiguracji gruba, to jakoś dalej dam radę.
Jak napisałem wcześniej, jest to teoretycznie problem Windowsa, lecz to instalator Debiana go spowodował, dlatego pytam o to na tym forum.

Jeśli poprawnie zainstalowałeś Debiana, to program rozruchowy Windowsa 7 został nadpisany programem rozruchowym Linuxa, w tym przypadku GRUB'em. Dlatego wszelka konfiguracja powinna "powinna być" robiona w jego plikach konfiguracyjnych. Ale powiem szczerze nie spotkałem się z komunikatem który pojawia się u ciebie. Mógłbyś wkleić jakąś fotkę tego ekranu startowego?

lun pisze:Jeśli poprawnie zainstalowałeś Debiana, to program rozruchowy Windowsa7 został nadpisany programem rozruchowym Linuksa,

Windows zapisuje w dwóch miejscach. Zapisuje w MBR i zapisuje na początku partycji gdzie jest zainstalowany. Uruchamia się najpierw ten z MBR, po czym przekazywane jest wczytywanie z drugiego miejsca i uruchamiany jest Windows. Grub pełni podobną funkcję, tylko pozwala na uruchomienie wielu systemów i wskazuje gdzie i skąd ma się uruchamiać jakiś system.

Rozwiązanie
Przepraszam, to jednak był w 100% problem Windowsa. Wczoraj poznałem windowsowskiego czarodzieja, który to naprawił. Opiszę rozwiązanie, jeśli ktoś się z tym jeszcze spotka:

Otóż mam laptopa Dell Studio z dellowską dystrybucją Windowsa, która zapisuje pliki konfiguracyjne dla programu rozruchowego na specjalnej partycji zwanej RECOVERY, podczas gdy zwykle te pliki są na specjalnej stumegabajtowej partycji tworzonej przy instalacji systemu. Ta różnica powoduje, że nie można z poziomu zwykłych narzędzi Windowsa (np. msconfig) tych opcji edytować. Ponieważ partycja RECOVERY jest chroniona przed dostępem z poziomu programu Explorer, trzeba użyć specjalnego, konsolowego programu bcdedit, aby się do tych opcji dobrać i je edytować, nie można użyć programu Easybcd.

Jak widać, Debian w zasadzie nic strasznego nie zrobił, zaś Microsoft z pomocą Della pokazali nam, jak życie można sobie skomplikować...

Do zamknięcia.