Strona 1 z 2

[+] Zniknięcie danych z partycji

: 10 września 2010, 15:46
autor: emcee
Witam!

Mam dosyć poważny problem z komputerem, zniknęły mi dane z większości dysku. W tym tygodniu musiałem wyjechać do Warszawy, a tuż przed tym komputer nieco odmówił mi posłuszeństwa. Nie dało uruchomić się żadnego programu, nie działały skróty globalne zdefiniowane w LXDE. Uznałem, że to nic poważnego i wyłączyłem komputer, bo musiałem się zbierać. Po powrocie niestety okazało się, że dwie partycje zniknęły. Miałem problemy z uruchomieniem X-ów, bo wszystkie ustawienia miałem na tej rozwalonej partycji. Mam laptopa, dysk w nim ma 120GB. Pierwsza partycja to / (jest na niej Debian), druga /home (z niej wszystko zniknęło, chociaż GParted pokazuje 1,6GB zajętego miejsca), na trzeciej był Windows XP, ta również została całkowicie wyczyszczona. Przyznam szczerze, że zależy mi najbardziej na odzyskaniu tej drugiej, miałem tam kilkadziesiąt gigabajtów ważnych dla mnie dokumentów i zdjęć.

Gdyby ktoś z użytkowników forum odpowiedział mi na niektóre z poniższych pytań byłbym bardzo wdzięczny...
  • Po pierwsze chciałbym spytać, czy da się /home przenieść na pierwszą partycję? Chciałbym na stałe odmontować tę drugą, żeby nie nadpisywać danych, ale jak wyłączę w /etc/fstab linijkę odnośnie montowania tej partycji to x-y nie chcą się uruchomić.
  • Czy to dobry pomysł, żeby instalować Windows XP na ostatniej partycji i /home potraktować jakimś programem do odzyskiwania danych? Szczerze wątpię w skuteczność takiego rozwiązania, ale chciałbym poznać zdanie mądrzejszych ode mnie.
  • Co właściwie mogło się stać? Czy to fizyczne uszkodzenie dysku, czy jakiś program coś namieszał? Czasem noszę laptopa włączonego, ale nigdy mi się nie zdarzyło jakoś mocno nim o coś uderzyć. Czy zwykłe noszenie (w pionie) mogło dyskowi zaszkodzić?
  • Jeśli ktoś zna jakąś dobrą firmę odzyskującą dane w Warszawie, to prosiłbym o podanie nazwy. W jakiej kwocie mogłoby się zamknąć odzyskanie danych z tej jednej partycji?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc.

Edycja:
Punkt pierwszy już nieaktualny, wyłączyłem wpis w /etc/fstab i teraz po prostu loguję się tylko na konto roota, więc katalog /home mi niepotrzebny. Mam nadzieję, że dużo danych się nie nadpisało. Gdyby ktoś mógł mi pomóc z resztą, to byłbym wdzięczny.

: 10 września 2010, 16:57
autor: ryba84
Przypadkiem nie przeleciałeś partycji fsck i nie potwierdziłeś wszystkiego. Jeśli tak to mogły zniknąć pliki na niej. Co do odzyskiwania danych i partycji to testdisk (do tablicy partycji) i photorec (do plików). Za pomocą photorec odzyskasz pliki ale bez nazw i do tego musisz mieć jakiś dysk na którym zmieszczą się odzyskiwane dane.

: 10 września 2010, 17:10
autor: emcee
Nie, podobną akcję z fsck już przerabiałem. Teraz już wiem, że kiedy linux ostrzega o niebezpieczeństwie, to ma rację, w przeciwieństwie do Windowsa. ;-)

Jak myślisz, jaka jest szansa odzyskania tego? Jest opcja, że usunę cokolwiek tymi narzędziami? Najpewniej sformatuję partycję z Windowsem i spróbuję tam to wrzucić.

Bardzo dziękuję za pomoc!

: 10 września 2010, 17:28
autor: ryba84
Szansa na odzyskanie danych jest duża, jeśli nic nie zapisywałeś na tej partycji. Photorec ma możliwość wybrania formatów plików, które chcesz odzyskać. Ja po błędzie gparted straciłem całą tablicę partycji. Testdisk mi ją odzyskał włącznie z windowsową, ale załatwiłem sobie /home za pomocą fsck. Photorec odzyskał to co chciałem czyli filmy, muzykę i dokumety (pozostała tylko zabawa z nazwami bo miałem numerki z rozszerzeniami). Resztę odpuściłem. Jeśli masz wszystkie partycje tylko na jednej z nich zniknęły dane to potraktuj ją za pomocą photorec (tylko niezamontowaną). Photorec jest w zestawie z testdisk i to narzędzia konsolowe o w miarę przyjemnej obsłudze więc nie powinieneś mieć większych problemów.

: 10 września 2010, 17:49
autor: emcee
Niestety podczas mojej nieobecności ojciec dostał się do komputera i wygląda na to, że Debian stworzył nowy folder /home i pozapisywał tam trochę plików konfiguracyjnych (~75MB). Czy stracę tylko te dane, które zostały nadpisane, czy całą partycję?

Już oswoiłem się nieco z tymi pakietami. Testdisk nic nie pomógł, bo tablica partycji jest w porządku, wszystkie partycje widzę, tyle że puste (nie licząc plików konfiguracyjnych o których pisałem). Na razie nie mam po prostu miejsca na odzyskiwanie, ale chyba będę musiał pożyczyć dysk zewnętrzny, bo zmiana rozmiaru partycji /home to chyba zły pomysł, prawda? Wiem, że było zajęte około połowy od początku i tylko z parunastu końcowych gigabajtów zrobiłbym nową partycję, ale to chyba nic nie zmienia?

: 10 września 2010, 17:56
autor: ryba84
Nic nie kombinuj z tą partycją. Jeśli /home było na osobnej partycji to nic nie szkodzi, że ktoś odpalił Xorg (bo była niezamontowana). Jeśli nie było to też nie wiele się nadpisało.

: 10 września 2010, 18:04
autor: emcee
Właśnie była. Montowała się za każdym uruchomieniem komputera, był wpis w pliku /etc/fstab. Dopiero przed chwilą go usunąłem i odmontowałem partycję. Wydaje mi się, że Debian stwierdził, że partycja jest pusta i potworzył potrzebne pliki konfiguracyjne. Jest jeszcze jakaś szansa na odzyskanie części tych danych?

: 10 września 2010, 18:13
autor: fnmirk
&quot pisze:Jest jeszcze jakaś szansa na odzyskanie części tych danych?
Tak. Hasło do wyszukiwarki na forum i Google: testdisk
http://debian.linux.pl/threads/9479-Dys ... #post61503
http://debian.linux.pl/threads/5676-Prz ... -napiszesz!

: 10 września 2010, 18:27
autor: emcee
ryba84, bardzo dziękuję za pomoc! Jak tylko zdobędę dysk zewnętrzny to spróbuję z tym powalczyć i napiszę.

: 24 września 2010, 23:48
autor: emcee
Nareszcie zdobyłem magiczny kabelek USB-ATA i właśnie rozpocząłem odzyskiwanie. Mam jeszcze tylko jedno pytanie - jak zrobić z tymi rozszerzeniami? Mam wybrać jedno, czy kilka, czy wszystkie? Chciałbym w miarę możliwości odzyskać wszystkie dane (najbardziej zależy mi na zdjeciach, których jest też najwięcej), dlatego zaznaczyłem wszystkie rozszerzenia. Czy to nie błąd?

Na razie wykryło mi baardzo dużo plików .txt, a w ogóle takich nie miałem. Chyba że chodzi o pliki konfiguracyjne (zauważyłem, że pliki tekstowe stworzone pod linuksem, które bądź co bądź nie mają rozszerzenia, otwierają się pod Windowsem w Notatniku, więc chyba zapis informacji jest analogiczny do plików .txt?).

Komputer zostawię na noc, zobaczę rano co z tego wyszło. Byłbym wdzięczny za odpowiedź, czy powinienem odpalić photorec z innymi ustawieniami. Z góry dzięki! :-)