Strona 1 z 1

Instalacja zdalnego pulpitu

: 26 czerwca 2010, 08:04
autor: enclude
Witam, na wstępie pragnę napomknąć, że to jest moja pierwsza przygoda z Debianem

A teraz do rzeczy.
Zakupiłem VPSa i chcę na nim zainstalować Pulpit zdalny przez SHH,

Robię wszystko według: http://jakilinux.org/linux/debian/freen ... -linuksie/

Ale przy instalacji wyskakuje mi błąd:

Kod: Zaznacz cały

 error processing nxclient_2.1.0-17_i386.deb (--install):
 package architecture (i386) does not match system (amd64)
Errors were encountered while processing:
Prosiłbym o pomoc.

Serdecznie pozdrawiam
Enclude

: 26 czerwca 2010, 09:49
autor: adasiek_j
package architecture (i386) does not match system (amd64)
Jak na tacy napisał ci dokładnie, o co chodzi. Musisz poszukać paczki dla Twojej architektury, czyli AMD 64-bity.

Ale tak w ogóle to zdalny pulpit NIE jest ci potrzebny, wystarczy, jeśli z maszyny linuksowej (np. Ubuntu) połączysz się do twojego vps'a komndą ssh z odpowiednimi parametrami, np.

Kod: Zaznacz cały

ssh -l root -C www.twoj.vps.pl -X -Y
i wtedy wszystkie aplikacje, które są graficzne, zaczną wyświetlać się na Twoim lokalnym komputerze. Nie potrzeba do tego żadnych dodatkowych pakietów ponad to, co już masz.
Adam

: 26 czerwca 2010, 13:39
autor: enclude
Ja chcę się połączyć z Windowsa.

A czy najnowsze Ubuntu 10.04 Lśniący Lamparcik może być?

A nie wiesz gdzie znajdę te pliki?

Pozdrawiam
Jarek

: 26 czerwca 2010, 22:09
autor: adasiek_j
Ubuntu 10 może być. Jak szukasz jakiś plików, to Google ci pomoże. A jak chcesz zajmować się serwerami, to na stacjonarnym przestań używać Windowsa.
Adam

: 27 czerwca 2010, 14:57
autor: Pacek
A jak chcesz zajmować się serwerami, to na stacjonarnym przestań używać Windowsa.
A co to ma do rzeczy? System z którego zarządzasz nie ma na to wpływu. Takie rady sprawiają, że jak przyjdzie co do czego to ktoś powie "upsss mam Windowsa (tu wstawić można inny system operacyjny), to nie mogę zarządzać serwerem na Linuxie". Bzdura i takie rady nic nie wnoszą.
Osobiście nie używam trybu graficznego do zarządzania Linuxem, ponieważ jest dla mnie niewygodny - trzeba mieć szybsze łącze żeby obsłużyć grafikę. Osobiście używam Windowsa i klienta Putty do połączenia SSH i wszystko robię w trybie tekstowym i nie odczuwam z tego tytułu jakiegoś dyskomfortu.

: 27 czerwca 2010, 19:37
autor: AdeBe
Prawdopodobnie dla adasiek_j chodziło o to, że jeśli ktoś będzie zmuszony do siedzenia na Linuksie bez możliwości przeskoku do windowsa, to dużo szybciej nauczy się systemu, niż gdyby odpalał go raz dziennie na pół godziny.

: 30 czerwca 2010, 09:51
autor: lolleq
A jak kogoś nieumiejącego pływać wyrzucimy na środku jeziora z łódki to się szybciej nauczy pływać, tak? Złe to rady, które zniechęcą użytkownika do zapoznania się z systemem ze względu na problemy z jego obsługą...

Windows i putty wystarczą na początek. A sam przyznam się, że mimo wielkich chęci i jakiegoś tam pojęcia o Linuksie korzystam jednak na dwóch komputerach z Windowsów.

: 30 czerwca 2010, 15:58
autor: adasiek_j
Złe to rady, które zniechęcą użytkownika do zapoznania się z systemem ze względu na problemy z jego obsługą...
A mnie się wydawało (zapewne źle...), że jak ktoś się zajmuje serwerem (zwłaszcza na Debianie), to już początkującym nie jest ;-)

A dodatkowo, jeśli spojrzysz na Ubuntu, to jest on nawet dla kogoś z Windowsem obeznanego tylko łatwo "przyswajalny". A wtedy to, co podałem, doskonale ułatwia uruchamianie zdalnych graficznych aplikacji. Sam z tego korzystam na co dzień.

A już na końcu zauważę, że próby działania na VPS'ach są duzo trudniejsze (choćby z uwagi na ewentualne różnice w systemie, kiedy sie jest na openVZ) niż na lokalnym Ubuntu.

Adam

: 30 czerwca 2010, 19:24
autor: lolleq
adasiek_j pisze:A mnie się wydawało (zapewne źle...), że jak ktoś się zajmuje serwerem (zwłaszcza na Debianie), to już początkującym nie jest ;-)
Pewnie, że źle - sporo teraz serwerów gier konfigurowanych przez słabo obeznanych z Linuksem nastolatków ;)
A dodatkowo, jeśli spojrzysz na Ubuntu, to jest on nawet dla kogoś z Windowsem obeznanego tylko łatwo "przyswajalny". A wtedy to, co podałem, doskonale ułatwia uruchamianie zdalnych graficznych aplikacji. Sam z tego korzystam na co dzień.
W pewnych zastosowaniach Ubuntu na desktopie daje radę, są jednak obszary (multimedia na przykład), w których nie dorównuje Windowsowi. Właśnie to zniechęca.
A już na końcu zauważę, że próby działania na VPS'ach są duzo trudniejsze (choćby z uwagi na ewentualne różnice w systemie, kiedy sie jest na openVZ) niż na lokalnym Ubuntu.
Być może - dlatego lepiej póki co nie mieszać niedoświadczonym użytkownikom jeszcze przejściem na desktopie na Linuksa...