Strona 1 z 1

Opłaca się instalować Debiana na laptopie Toshiby

: 31 maja 2010, 22:40
autor: ihumer
Czy opłaca się instalować Debiana na laptopie Toshiby? Jestem zielony z tematyki linuksowej, kilka razy coś na nim robiłem i się pytam czy mi się opłaca instalować. I mam jeszcze jedno pytanie da się skonfigurować Linuksa tam żeby dało się połączyć z Windows XP (udostępnianie plików, internetu).

: 31 maja 2010, 22:46
autor: hucul
A zaglądałeś w ogóle do działu dla początkujących ?

: 31 maja 2010, 23:02
autor: ilin
&quot pisze:Czy opłaca się instalować Debiana na laptopie Toshiby? Jestem zielony z tematyki linuksowej, kilka razy coś na nim robiłem i się pytam czy mi się opłaca instalować
Tak opłaca się bo nie musisz płacić za system :)

Właśnie na toshibie mam debiana.
&quot pisze: I mam jeszcze jedno pytanie da się skonfigurować Linuksa tam żeby dało się połączyć z Windows XP (udostępnianie plików, internetu).
Dokładnie tak mam zrobione.

: 31 maja 2010, 23:18
autor: ihumer
Dziękuje za pomoc. Teraz już wiem kto może i pomoże na forum. Fakt, faktem nie opłaca mi się płacić 400 zł za system i dodatkowe programy.

: 01 czerwca 2010, 09:56
autor: Yuji
Też używam Debiana na Toshibie i jakoś nie narzekam :) Praktycznie prawie wszystko śmiga. (zaczynałem od Ubuntu) - Windowsa praktycznie prawie nie używam (poza grami i kilkoma większymi programami).
Najgorzej to jest na początku wszystko ustawić tak, aby wszystko działało. Ale jak poustawiasz aplikacje, system itp., to już z górki. Tylko na początku z reguły są największe problemy.

Co do udostępniania plików poczytaj o Sambie (samba). I polecam wątki z dział FAQ, początkujący itp.
Możesz też czytać co nieco z forum Ubuntu (dział początkujący) i z niego też czerpać wiedzę (w końcu Ubuntu bazuje na Debianie), nie jest w 100% taki sam jak Debian.
Ważne, aby najpierw szukać po forach, przez Google, bo bardzo możliwe, że temat (jakiś problem) był już wcześniej przez kogoś poruszany.

Debiana opłaca się, bo nie musisz płacić za system, jest stabilniejszy, fajny pod instalację serwera, nie łapie wirusów (jak każdy Linux), sporo nauczy o Linuksie, jak ogólnie o tym jak działają systemy operacyjne i komputery.
Na pewno sporo się nauczysz jak poświęcisz trochę czasu i nie będziesz się poddawał przy pierwszych problemach. (zapomnij o ciągłym przeinstalowaniu systemu).

Jak masz jako taki dostęp do internetu i samozaparcia, to polecam ci instalować system z płytki netinstall i ręcznie doinstalować środowisko graficzne itp. No, ale jak nie masz znajomego znającego Debiana pod ręką, to instalacja z płyty (ze środowiskiem itp.), też nie zaszkodzi. Netinstall troszkę więcej czasu zabiera na ustawienie wszystkiego, ale mniej zbędnych rzeczy zainstalujesz (fakt, że można później pousuwać).

Aplikacje jakie polecam(używam) są tu: klik

A i w odróżnieniu od Windowsa na Linuksie masz kilka środowisk graficznych: KDE, GNOME, XFCE, Fluxbox.
Gnome uważam, dobre dla początkujących, ja preferuję KDE.

A i polecam poduczyć się Basha (polecenia i skrypty) - czasem się przydają.

Z ciekawości jaki model Toshiby?

: 01 czerwca 2010, 16:53
autor: M3cin
Także używam debiana na toshibie na dosyć starej ale leciwej i oczywiście po tuningu bo nie mam sensu kupować nowych laptopów skoro się świecą jak psu jajca i do niczego się nie nadają - badziewne wykonanie w porównaniu ze starszymi modelami - niestety taka jest prawda, moja toshiba L30 + nowy procesor T2450 + 2 GB RAM = porządny sprzęt do pracy i rozrywki.

Jedyny minus w toshibach to po pierwsze karty ATI - moja już jest w nowym xorgu przez sterowniki zamknięte nie obsługiwana, ale na Lennym mam jeszcze na zamkniętych sterownikach i jest świetnie.

Po drugie to baterie są też nieciekawe - moja już się nadaje na złom, ale i tak zawsze na kablu jechałem - zawsze można dokupić baterię albo jak ktoś jest ,,pazurem'' jak ja i jest ambitny to może się pobawić w wymianę ogniw baterii.

Pozdrawiam i zachęcam do wyboru systemu Linux - najlepiej Debiana!

: 01 czerwca 2010, 17:00
autor: Yuji
O przypomniałeś. Wspomnę, że u mnie na Debianie bateria trzyma troszkę dłużej niż na Windowsie.
Wyłączając zbędne usługi, przyciemniając matrycę itd. można nieźle jeszcze wydłużyć czas działania baterii.
Jak co moja Toshibka to A300-1EB. Niestety grafika intela - i tak mało gram ;p

: 01 czerwca 2010, 20:59
autor: M3cin
O widzisz kiedyś się interesowałem tematem, bo jakiś gościu kiedyś napisał świetny skrypt bodajże też na Toshibę, który zwiększał pracę na baterii prawie dwukrotnie. Na takim trybie oszczędnościowym można było pracować, po internecie chodzić przez wi-fi itp.
Możesz w dosyć prosty sposób sam taki mini skrypt napisać - pewnie z większości bajerów nie korzystasz (bluetooth, czytniki kart, czytniki linii papilarnych, nawet usb itp.), więc można śmiało je wyłączać i cieszyć się długą pracą na baterii - póki nowa i sprawna. Pozdrawiam.

PS.
A co do karty to dlaczego niestety - ja bym powiedział raczej stety - w mojej sytuacji zamieniłbym się z kimś na taką kartę za mojego radeona.

: 02 czerwca 2010, 16:52
autor: Yuji
Grafika zintegrowana - mimo że ma niby akcelerację 3d, niektóre gry się wykładają - błędy w wyświetlaniu tekstur w grach, czarne elementy. Zwykłe ksudoku 3d nawet nie potrafiło dobrze wyświetlić klocków.
Nawet na Windowsie zbytnio nie mogę pograć, a osiągi (wydajność) ma słabe.
Tylko w starsze gry można pograć (poza kilkoma przez źle wyświetlane tekstury). Nawet w Star Wars Episode I racer nie idzie grać na Windowsie (jadę na oślep).
Aplikacje graficzne, wolno działają (większe projekty) - w porównaniu ze zintegrowaną (starszą) nvidą na stacjonarce. Czas rendering scenki w 3D Studio MAX mojego intela w porównaniu ze znajomymi z ATI, Nvidą i nvidą na stacjonarce powala. Wolałbym zewnętrzną grafikę niż zintegrowaną.
Choć przy standardowych pracach biurowych jakoś nie narzekam (sprawka, "małe" programiki, ...).

Dawniej tuż po świeżej instalacji Debiana, a nawet Ubuntu, musiałem się trochę namachać zanim grafa wstała (na Ubuntu wstała, ale z mała rozdzielczością).
Chodź teraz po długim czasie i ostatniej aktualizacji xorga grafiki zaczął już poprawniej działać, bez żadnych problemów. Teraz już nie mam nawet takich problemów co wcześniej, ale nadal wolałbym Nvidę.
Choć słyszałem (czytałem), że fakt są problemy z ATI na Linuksach tak więc współczucia i nadziei, że ktoś udostępni fajne sterowniki.

A co do skryptu do oszczędzania baterii: Jak pamiętam jak zaglądałem w kod, to oszczędzanie polegało na powyłączaniu wszystkich zbędnych modułów (rmmod). W tym: cdromu, usb, bluetootha, alsy, przyciemnienie matrycy, obcięcie częstotliwości procesora do minimum ...
Coś teraz nie mogę znaleźć tego skryptu i tak należało go przerobić pod swojego komputera.
Wystarczy powyłączać moduły przez rmmod i już trochę czas baterii wydłużysz, wyłączyć też zbędne usługi (apache, mysql, samba,..).