Polskie Forum Użytkowników Debiana

Witajcie.

Ostatnio zainstalowałem na dość wiekowym (4 lata) laptopie środowisko KDE4.4.3. Wizualnie jest niesamowite, o funkcjonalności nie miałem okazji się zbyt dużo dowiedzieć, ponieważ z powodu zużycia zasobów procka na poziomie 95 - 100% szybko pożegnałem się z tą wersją. W poprzedniej wersji, którą miałem zainstalowaną (bodajże 3.5.10, na Lennym) przy normalnej pracy (Opera/flash, Amarok, Skype, przeglądanie dokumentów), procek miał obciążenie ok. 30 - 40%.

Chciałbym jednak zostać przy KDE, stąd moje pytanie: czy lepiej zainstalować 3.5.x (jak rozumiem wystarczy wtedy z listy repozytoriów usunąć wpisy wskazujące na źródła Squeeze'a?) czy może warto się przesiąść na wczesne wersje KDE4? Jakie są Wasze doświadczenia z wczesnymi czwórkami? Da się w nich pracować na starszych konfiguracjach sprzętowych? Jeśli tak, to w jaki sposób można taką wersję zainstalować? Podczas poszukiwań trafiałem na te bardziej zaawansowane, które, jak się obawiam, są za ciężkie dla mojego lapa.

Oczywiście jestem też otwarty na inne propozycje: jeśli uważacie, że np. Xfce będzie odpowiednim wyborem dla mnie, dajcie znać, proszę. Obecnie mam GNOME, ale nie przypadł mi do gustu.

Jak juz chcesz KDE to najlepsze na starszy sprzęt będzie 3.5 ale ja polecam ci XFCE szybkie ładne i funkcjonalne chociaż troszkę gnome przypomina

Jaki to laptop?
Generalnie, ani KDE 3.5, ani KDE4, podobnie zresztą jak i Gnome nie należą do najlżejszych środowisk. XFCE? Jego rozwój wskazuje na to, że w przyszłości również może sporo ważyć
Jeśli potrzebujesz lekkiego, a wygodnego środowiska pracy (powiedzmy na poziomie WinXP), to wybrałbym LXDE.
Jeśli chcesz pozostać przy KDE, to wydaje mi się, że 3.x jest już melodią przeszłości. Siedzisz na Squeeze - jaką masz pewność, że to środowisko będzie jeszcze wspierane przez dłuższy okres czasu? Skoro zatem KDE4, to... najnowsza możliwa wersja, czyli 4.4.3. Wbrew pozorom, kolejne wersje nie zużywają zasobów więcej. Bywa, że mniej. Są natomiast na pewno bardziej stabilne od poprzednich. Mają też większą użyteczność. Jeśli potrzebujesz KDE, to najlepiej będzie po instalacji "odchudzić" ją o to czego nie używasz (z procesów i usług ładowanych przy starcie np. wiele osób nie korzysta z Nepomuka, ze Strigi itp. - ich wywalenie to zawsze oszczędność; rezygnacja z efektów KWina - również), zainstalować jakiś lekki menedżer logowania (zamiast KDM). Pokusić się możesz jeszcze o optymalizację kernela i będzie ok. oczywiście o ile w ogóle w komputerze masz wystarczająco dużo RAM.

Chciałbym jednak zostać przy KDE, stąd moje pytanie: czy lepiej zainstalować 3.5.x (jak rozumiem wystarczy wtedy z listy repozytoriów usunąć wpisy wskazujące na źródła Squeeze'a?

Jeśli starsze KDE, to tylko 3.5.10. Problem w tym, że w Squeeze tego KDE już nie ma. Jeśli więc chciałbyś używać Debiana z tą wersją, to musisz wykonać cofnięcie wersji całej dystrybucji do Lenny. Najlepiej też zainstalować KDE w wersji minimalnej. Zgadzam się jednak z poprzednikiem. XFCE jest naprawdę dobre i sporo lżejsze. Ostatnio sam zrezygnowałem z KDE na jego korzyść, mimo że lubię to środowisko i mój komputer nie należy do wolnych.

Wczoraj zainstalowałem XFCE. Nie miałem jeszcze czasu, żeby je zoptymalizować, ale nawet w tej chwili mogę powiedzieć, że na 95% przy nim zostanę. Dzięki za podpowiedź.