[+] Usuni
[+] Usunięcie pozostałości po compizie i cairo-dock
Witam wszystkich!
Używam Lenny (2.6.26-2-686).
Testowałem ostatnio jak działa cairo-dock, fajny gadżet ale ze względu na ilość wydajności, którą pochłania zdecydowałem się go wyrzucić.
Poleciał:
cairo-dock , compiz, beryl... do tego katalogi z ich konfiguracją.
Wydajność systemu od razu podskoczyła, z wyjątkiem jednej rzeczy, która nie daje mi spokoju.
Przy przeskoku między oknami (ALT+TAB) wyświetla miniatury zamiast samych ikon co niemiłosiernie opóźnia tą trywialną operację.
Udało mi wyszukać przez Google, że xgl-switch może wyczyniać takie cuda, ale takowego nie mam zainstalowanego.
Czy ktoś ma pomysł jak się tym uporać?
Używam Lenny (2.6.26-2-686).
Testowałem ostatnio jak działa cairo-dock, fajny gadżet ale ze względu na ilość wydajności, którą pochłania zdecydowałem się go wyrzucić.
Poleciał:
cairo-dock , compiz, beryl... do tego katalogi z ich konfiguracją.
Wydajność systemu od razu podskoczyła, z wyjątkiem jednej rzeczy, która nie daje mi spokoju.
Przy przeskoku między oknami (ALT+TAB) wyświetla miniatury zamiast samych ikon co niemiłosiernie opóźnia tą trywialną operację.
Udało mi wyszukać przez Google, że xgl-switch może wyczyniać takie cuda, ale takowego nie mam zainstalowanego.
Czy ktoś ma pomysł jak się tym uporać?
Może tak
Kod: Zaznacz cały
aptitude purge ~c
Nie dziwnych rzeczy a konfigów po odinstalowanych pakietach.
Spróbuj utworzyć sobie drugiego użytkownika w systemie i zaloguj się na jego konto.
Zobacz czy to zjawisko na jego koncie będzie występować.
Jeśli nie to musisz podłubać w swoim katalogu domowym i powynajdywać i pousuwać konfigi po tych eksperymentach.
Spróbuj utworzyć sobie drugiego użytkownika w systemie i zaloguj się na jego konto.
Zobacz czy to zjawisko na jego koncie będzie występować.
Jeśli nie to musisz podłubać w swoim katalogu domowym i powynajdywać i pousuwać konfigi po tych eksperymentach.
Najłatwiej/najszybciej można zrobić to tak:jaceks pisze:Przeszukuję katalog domowy
- Najpierw spod roota:
Kod: Zaznacz cały
updatedb
- A potem z poziomu zainteresowanego użytkownika:
Kod: Zaznacz cały
locate compiz |grep `whoami`
A w kwestii nieśmiecenia po aktualizacjach i usuwaniu pakietów, to ja zapuszczam tak:
Kod: Zaznacz cały
aptitude purge `deborphan` ]
Dziwna sprawa bo: zwraca:
A te katalogi nie istnieją.
Cofam poprzednią wypowiedź: załatwiło sprawę z wyświetlaniem nie istniejących plików.
Nadal poszukuję odpowiedzi co tak katuje mój pulpit?
Więc tak, próbowałem zmieniać nazwy katalogów, .metacity, .gconf, .gnome, .gnome2 (nie pamiętam kolejności).
Po każdej próbie ALT+CTRL+BACKSPACE, bez rezultatu, znikały tylko niektóre właściwości pulpitu,
Więc przywracałem pierwotną nazwę katalogowi. Po ostatniej próbie zamiast ekranu logowania wyrzucił tyko błąd.
Więc:
i uruchomił się świeżutki Gnome.
Dziękuję wszystkim za rady.
Pozdrawiam.
Kod: Zaznacz cały
locate compiz
Kod: Zaznacz cały
/etc/compizconfig
/home/jacek/.config/compiz
/root/.gconf/apps/compiz
/var/lib/dpkg/info/compiz-gnome.list
/var/lib/dpkg/info/compiz-gnome.postrm
/var/lib/dpkg/info/compiz-gtk.list
/var/lib/dpkg/info/compiz-gtk.postrm
/var/lib/dpkg/info/libcompizconfig0.list
/var/lib/dpkg/info/libcompizconfig0.postrm
Cofam poprzednią wypowiedź:
Kod: Zaznacz cały
updatedb
Nadal poszukuję odpowiedzi co tak katuje mój pulpit?
Więc tak, próbowałem zmieniać nazwy katalogów, .metacity, .gconf, .gnome, .gnome2 (nie pamiętam kolejności).
Po każdej próbie ALT+CTRL+BACKSPACE, bez rezultatu, znikały tylko niektóre właściwości pulpitu,
Więc przywracałem pierwotną nazwę katalogowi. Po ostatniej próbie zamiast ekranu logowania wyrzucił tyko błąd.
Więc:
Kod: Zaznacz cały
shutdown -r now
Dziękuję wszystkim za rady.
Pozdrawiam.