Problem z dyskiem przy kaŻdym ładowaniu systemu
: 22 stycznia 2010, 22:25
Czołem.
Od jakiegoś czasu (dość długiego skądinąd), przy każdym uruchomieniu mój Debian, montując partycję /dev/sda5 (/home) zachowuje się mniej więcej tak, jak po "twardym" resecie, męcząc mój monitor mniej więcej takim komunikatem: (liczby orientacyjnie, tylko mountid byłem w stanie zapamiętać).
Jak system twierdzi, iż
to zazwyczaj wystarczy zrobić
i wszystko powinno wrócić do normy, jednak po każdym kolejnym uruchomieniu przybywa mi jedynie mountid... Fsck nie pokazuje żadnych (!) błędów, kończy pracę mówiąc, że
i koniec.
Oprócz tego dysk działa w porządku, partycja normalnie daje się odczytywać (zresztą na niej pracuję od tych 222 "błędów") i generalnie nie mam problemów (od czasu do czasu profilaktycznie raczę partycję fsck), jednak to znacznie wydłuża czas uruchomiania systemu i jest zwyczajnie nudne.
Jest na to jakiś sposób, to groźne, da się wyleczyć?
Od jakiegoś czasu (dość długiego skądinąd), przy każdym uruchomieniu mój Debian, montując partycję /dev/sda5 (/home) zachowuje się mniej więcej tak, jak po "twardym" resecie, męcząc mój monitor mniej więcej takim komunikatem:
Kod: Zaznacz cały
Trans replayed: mountid 222, transid ileśtam, desc 4062, len 7, commit 4070, next trans offset 4053Jak system twierdzi, iż
Kod: Zaznacz cały
Filesystem is NOT clean!Kod: Zaznacz cały
fsck.reiserfs /dev/sda5Kod: Zaznacz cały
Filesystem is cleanOprócz tego dysk działa w porządku, partycja normalnie daje się odczytywać (zresztą na niej pracuję od tych 222 "błędów") i generalnie nie mam problemów (od czasu do czasu profilaktycznie raczę partycję fsck), jednak to znacznie wydłuża czas uruchomiania systemu i jest zwyczajnie nudne.
Jest na to jakiś sposób, to groźne, da się wyleczyć?