Edytor flash dla Linuxa

Tematy związane z oprogramowaniem, instalacją, konfiguracją
jmarcin_1984
Beginner
Posty: 153
Rejestracja: 16 kwietnia 2008, 13:42
Lokalizacja: BP

Edytor flash dla Linuxa

Post autor: jmarcin_1984 »

Witam. Mam zamiar stworzyć stronkę w flashu. Chciałem zapytać, czy jest na linuxa jakiś odpowiednik Macromedia Flash MX do tworzenia i edycji flash? Pozdrawiam
pavbaranov
Senior Member
Posty: 2156
Rejestracja: 29 lipca 2007, 18:06

Post autor: pavbaranov »

http://www.google.pl/search?q=%22linux+ ... lr=lang_pl
Będzie jednak ciężko. O ile wiem, za wyjątkiem jakiejś jednej aplikacji, którą miałem na poprzednim komputerze, nie istnieją odpowiedniki Macromedia Flash MX na linuksa (odpowiedniki, tzn. z taką samą funkcjonalnością).
jmarcin_1984
Beginner
Posty: 153
Rejestracja: 16 kwietnia 2008, 13:42
Lokalizacja: BP

Post autor: jmarcin_1984 »

Dzięki za odpowiedź. A może coś pod wine pójdzie? Próbował ktoś Macromedii na wine?
pavbaranov
Senior Member
Posty: 2156
Rejestracja: 29 lipca 2007, 18:06

Post autor: pavbaranov »

A nie prościej u źródła? Zobacz na winehq co zostało przez nich przetestowane i działa, a co nie.
Jeszcze jedną robotę za Ciebie odrobię:
http://en.wikipedia.org/wiki/UIRA#Related_alternatives
i
http://forum.ubuntu.pl/showthread.php?t=55098
artekb2b
Posty: 75
Rejestracja: 25 listopada 2007, 08:44

Post autor: artekb2b »

Ja bez problemu odpalałem przez wine macromedia flash 8 i photoshopa cs2. Także nie powinieneś mieć problemów
pavbaranov
Senior Member
Posty: 2156
Rejestracja: 29 lipca 2007, 18:06

Post autor: pavbaranov »

Swoją drogą - niezły dowcip. Adobe Flash CS4 kosztuje 678E+VAT, a ludzie kombinują jak go odpalać pod linuksem w wine. Koszt Windows, to już niewielki dodatek :)
artekb2b
Posty: 75
Rejestracja: 25 listopada 2007, 08:44

Post autor: artekb2b »

Nie wszyscy korzystaja z linuxa tylko dlatego że jest darmowy ;)
pavbaranov
Senior Member
Posty: 2156
Rejestracja: 29 lipca 2007, 18:06

Post autor: pavbaranov »

OT:
Jasne, że nie wszyscy, ale powiedzcie mi jaki jest sens do sięgania po rozwiązania natywne dla innego systemu operacyjnego i psioczenie na to, że tu nie chodzi to dobrze? Uważając jednak, że to komputer (wraz z jego systemem operacyjnym) jest dla ludzi, a nie odwrotnie, mam proste pytanie: jaki sens jest męczyć się z oprogramowaniem natywnie stworzonym dla innego systemu pod jakimś emulatorem w innym? Zwłaszcza, że kupując to oprogramowanie muszę wydać dość znaczne kwoty, przekraczające wartość systemu operacyjnego.
BTW: Listę oprogramowania działającego pod wine mamy na stronie winehq.
ODPOWIEDZ