Polskie Forum Użytkowników Debiana

Mam taką małą sieć domową.

1. Laptop Windows XP karta wifi 802.11B/G
2. Laptop Windows XP karta wifi 802.11B/G
3. Laptop Windows7 karta wifi 802.11A/G/N
4. PC Linux Debian, Samba, serwer, wifi 802.11A/B/G

To wszystko jest połączone ruterem TP LINK 802.11 B/G/N, natomiast ruter jest połączony do modemu kablowego tzw. ,,KRÓLA''.
Problem jest w tym, że na nr 4 (samba) jak odtwarza się muzykę z niego to co 20 sekund zacina się. Transfer jest beznadziejny bo 350MB kopiuje 40 minut. Wszystkie komputery się widzą w grupie roboczej. Na zdalnym VNC też to chodzi wolno.
Jakość łącza pokazuję w załączniku , sieć WTF-NET. Sprawdzane z komputera nr 3 przez VNC.

Załącznik:

Na jakość połączenia przez Wi-Fi wpływa bardzo dużo czynników, jak zasięg, inne sieci w pobliżu (najlepiej, żeby był odstęp 4 kanałów), anteny, sterowniki, szyfrowanie, no i oczywiście moc i jakość samego chipsetu karty WLAN zarówno w routerze jak i w komputerów klienckich. Bo to, że na papierku jest napisane 54Mbit w praktyce oznacza, że będzie to max 25-28Mbit/s a to i tak przy "dobrych wiatrach", bez zakłóceń sieci i przy bardzo dobrym zasięgu.
Poza tym sama Samba nie jest zbyt wydajna, np. przy przerzucaniu plików po FTP transfer jest często dużo wyższy.

Więc pokombinuj z ustawieniami sieci bezprzewodowej i przetestuj na kablu (w miarę możliwości).