Wierzę, że niektórzy z Was znajdą chwilę w natłoku przygotowań przed ¦więtami Xmass, z okazji których składam wszystkim użytkownikom najserdeczniejsze życzenia, i znajdą czas by wesprzeć mnie dobrą poradą, a tym którzy spędzają je samotnie (tak jak ja
http://debian.linux.pl/templates/deox/i ... /icon8.gif) zabiorę troszkę nieznośnie wolnego czasu.
Do rzeczy: otóż byłem szczęśliwym użytkownikiem Debiana, który mieszkał w krainie 6l250S0 (maxtor 250GB jak ją niektórzy zwali) do czasu aż pewnego dnia wielki spichlerz retencyjny o nazwie AE5B R203 uległ spaleniu. Cóż, trzeba było wymienić płytkę bo szkody trudne były do naprawienia w warunkach domowych.
Płytka przyszła, została wymieniona, podłączona do gniazda sata no i... Niestety królestwo Debiana nie chce ukazać się w pełni czyli w swojej graficznej szacie. Dlaczego?
Otóż było ono podzielone na partycję systemowa i osobną dla \home plus swap
w czasie startu pojawia się błąd fsck o poniższej treści:
Kod: Zaznacz cały
Log of fsck -C -R -A -a
Mon Dec 21 22:31:23 2009
fsck 1.41.8 (20-Jul-2009)
fsck.ext3: No such file or directory while trying to open /dev/sda2
/dev/sda2:
The superblock could not be read or does not describe a correct ext2
filesystem. If the device is valid and it really contains an ext2
filesystem (and not swap or ufs or something else), then the superblock
is corrupt, and you might try running e2fsck with an alternate superblock:
e2fsck -b 8193 <device>
fsck died with exit status 8
Mon Dec 21 22:31:23 2009
Nie działa więc Ctrl +D i leci poprawnie aż do nieudanego startu środowiska graficznego.
Domyślam się, że problem dotyczy tego że nie potrafi znaleźć katalogu /home, który jest na oddzielnej partycji.
Dlaczego, oprócz wymiany elektroniki wchodzi w grę druga możliwość. Moje zabawy z testdiskiem.
Otóż przyznaję bez bicia że za pierwszym razem zamiast zadbać o poprawną ścieżkę do Debiana w grubie napisanym przez Ubuntu pomyślałem że coś jest nie tak z dyskiem i przetestowałem go testdiskiem - coś tam ,,dla zabawy usunąłem'' i coś tam ze strachu przed konsekwencjami przywróciłem - ale mam wrażenie że dysk po tej operacji nie wyglądał już tak samo, czyli ciągle są te dwie partycje systemowa i /home i dwie wymiany, ale pamiętam że była jeszcze jedna. A tej już nie pokazuje?
Teraz mam pytanie, Co zrobić w takiej sytuacji?
Dziękuję za podpowiedzi i nie pytajcie czemu nie pamiętam - czasem tak bywa?
Ps. Mam takie rozwiązanie, którego jeszcze nie testowałem - przekopiuję zawartość katalogu /home z tej oryginalnej partycji na tą systemową do katalogu /home - czy to zadziała jako ostatnia deska ratunku?
Dziękuję.