Linux zamarzanie, zasypianie komputera - Compal JFL92

[chcemieclinuxa]

Mam problem z Linuksami na swoim laptopie Compal JFL92. Próbowałem instalować prawie wszystkie możliwe dystrybucje (Fedora, Ubuntu, Mandriva, Debian, Suse itp.), na wszystkich powłokach (Xfce, KDE, Gnome). Problem polega na tym, że podczas instalacji, komputer zasypia (zamarza) i w tym momencie zostaje zatrzymana instalacja. Wystarczy poruszać myszą, wcisnąć jakiś klawisz, a wszystko wraca do normy. Po zainstalowaniu próbowałem już wszystkiego związanego z zarządzaniem energią, ahci, acpi, sterownikami od CD, najnowszy bios 1.8 i nadal komputer ma takie objawy. Wydaje się że mało denerwująca przypadłość, ale po około 15 sekundach komputer zasypia (zamarza) i wszystkie aktualizacje, pobieranie plików, czy nawet obróbka grafiki, czy cokolwiek wymaga mojego ustawicznego ruszania myszą. Dodam, że wifi cały czas podczas instalacji było wyłączone mechanicznie. Proszę o pomoc.
Specyfikacja komputera:

• gf8600m gt
  t8100
  ddr2 4gb
  wifi abgn
  LiteOn Slimtype DS8A1P
  brak bluetooth

[fnmirk]

A wygaszacz i ustawienia zarządzaniem energią sprawdzałeś jak masz ustawione?

[chcemieclinuxa]

Jasne, w pierwszej kolejności zająłem się ahci, acpi i innymi cudami od zarządzania energią. Usunąłem wygaszacze i inne pierdoły i nic. W Suse wpadłem na (w moim mniemaniu) genialny pomysł, i włączyłem zmienianie tapet w tle, licząc, że to będzie samoczynnie wybudzać go i też nic.

[krzysztof85]

Witam.
Czy udało się komuś rozwiązać problem poruszony w tym temacie? Pytam, gdyż w moim przypadku jest tak samo JFL92 zasypia bez powodu.

[sturmfisch]

Sprawa dotyczy acpi. Przy instalacji wystarczy to wyłączyć i wszystko przebiega sprawnie. Jeżeli chodzi o samą pracę na systemie to u mnie ten problem nie występuje. Czasami trzeba ruszać myszą przy uruchamianiu i wyłączaniu systemu. Po załadowaniu środowiska graficznego nie ma już tego problemu (ale tylko, gdy mam zainstalowane oficjalne sterowniki do grafiki). Nie mam cierpliwości i czasu żeby eksperymentować, ale być może nie trzeba wyłączać całego acpi żeby normalnie pracować. Często tak ogólnie wyłączam to acpi (potrzebuję pełną wydajność do zastosowań muzycznych), ale komputer wtedy bardzo się grzeje. Jak na razie nie znalazłem żadnego satysfakcjonującego rozwiązania tego problemu (a trochę na zagranicznych forach szukałem). Jeżeli nie masz ostatniego biosu to polecam, bo pamiętam, że znacznie zmniejszył liczbę zacięć.