Polskie Forum Użytkowników Debiana

Witam.
Posiadam Laptopa Toshiba, zainstalowałem na nim Debiana Sida, jądro 2.6.30.
Wszystko w nim działa mi super, jeszcze tylko nie próbowałem hibernacji.
Z przodu obudowy laptopa jest przełącznik odpowiedzialny za kartę WiFi (model: Intel Wireless WiFi Link 5100) działającą na module:.
W momencie kiedy karta WiFi jest włączona i uruchamiam laptopa to wszystko działa tak jak powinno, jest ona wykrywana przy starcie i sieć mi działa. Problem zaczyna się wtedy, gdy podczas uruchamiania komputera karta jest wyłączona, wiadomo że nie załaduje odpowiedniego modułu, a kiedy ją włączę przy uruchomionym już komputerze to nie ładuje mi automatycznie odpowiednich modułów i nie uruchamia sieci.
Co zrobić żeby się jednak automatycznie sieć uruchomiła?

Mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi i pomożecie.

Pozdrawiam

Jeśli dobrze rozumiem, uruchamiaj notebooka z włączonym wifi, jeśli chcesz go mieć w łatwy sposób. Niektóre karty mają problem ze znalezieniem się jeśli nie są włączone przy starcie komputera. Być może jest tak i w Twoim przypadku. Sprawdź sobie np. na blacklist ubuntu (wprawdzie to nie Debian, ale bardzo podobnie to działa).

pavbaranov pisze:Jeśli dobrze rozumiem, uruchamiaj notebooka z włączonym wifi, jeśli chcesz go mieć w łatwy sposób. Niektóre karty mają problem ze znalezieniem się jeśli nie są włączone przy starcie komputera. Być może jest tak i w Twoim przypadku. Sprawdź sobie np. na blacklist ubuntu (wprawdzie to nie Debian, ale bardzo podobnie to działa).

Dziękuję. Na razie rozwiązuję ten problem w ten sposób oczywiście jako root i sieć zaczyna działać prawidłowo.
Teraz mam następny problem, tym razem z WICD ale opiszę go w osobnym wątku.

Pozdrawiam.