Polskie Forum Użytkowników Debiana

Witam.
Mam pod opieką 2 komputery z Debianem. Na te komputery od czasu do czasu chciałbym zalogować się zdalnie poprzez np. vncviewerem. Zainstalować i sprawdzić nowe oprogramowanie.
Chciałbym to zrobić w ten sposób żeby zwykły użytkownik nie widział że loguję się i aktualnie podglądam np. co ktoś robi na danym komputerze.
Mam na tych komputerach zainstalowany x11vncserver i na razie udaje mi się zalogować do aktualnie otwartej sesji. Chciałbym mieć możliwość logowania w ten sposób żeby tworzyła mi się nowa, na której coś mógłbym robić. Pytanie tylko jak to zrobić?

To logujesz się na swoje konto i odpalasz sesje np. GNOME poleceniem vncserver (po IP podajesz nr ekranu, jak jest ich kilka)

grzesiek, a mógłbyś podpowiedzieć w jaki sposób poprzez ssh zalogować się (tzn. nowego użytkownika)?

Przykładowo jeśli po wpisaniu polecenia: wyświetli mi się wpis: Co oznacza że jest zalogowany tylko 1 użytkownik, więc mogę uruchomić:i w tightvnc będę mógł się dostać do danego pulpitu, na którym już jest zalogowany użytkownik.

Z niewiadomych przyczyn uruchomienie vncservera i późniejsza próba dostania się do tego pulpitu poprzez ,,tightvnc'' niby mi się udaje, ale na ekranie nic nie widać - tylko widzę siwy ekran.
Dziękuję za dotychczasową podpowiedź.

To co ty w końcu chcesz sam się zalogować i coś robić czy podglądać co się dzieje w danej chwili?
VNC byś musiał odpowiednio skonfigurować w katalogu użytkownika.
Z tego co pamiętam to ekran o nr 0 pokazuje aktywny obraz.

Generalnie to obydwie opcje wchodzą w grę ale nie zależy mi aż tak na podglądaniu danego użytkownika. Po prostu chciałbym mieć możliwość zdalnego zalogowania się na X-y.

VncViewer poszukaj prze Google.
Serwer wrzucasz na komputer żeby startował z systemem. A ty od siebie klientem logujesz się na dowolne konto drugiego komputera (tak jakbyś miał jeszcze jedno okno i klawiaturę). Możesz robić na komputerze wszystko co ci się żywnie podoba, jakbyś sam przy nim siedział
Co do podglądactwa:
- Wstydź się i wybij sobie takie głupie pomysły. To nieetyczne.