Polskie Forum Użytkowników Debiana

Zainstalowałem Compiz Fusion i tak skonfigurowałem KDE, aby ładował się przy starcie. Działał poprawnie do momentu włączenia któregoś efektu (nie wiem którego, bo bawiłem się wieloma na raz). W pewnym momencie z niewiadomej dla mnie przyczyny zaraz ponownym zalogowaniu do X-ów zobaczyłem splash, potem aplikacje zachowane z poprzedniej sesji, a potem obraz znikł i pojawił się czarny ekran i kursor myszy, który zmieniał się ze strzałki na pionową kreskę, w zależności od tego nad jakim oknem się znajdował.

Przeinstalowałem Compiza, usunąłem go z autostartu KDE i przywróciłem oryginalny xorg.conf. Compiza uruchomiałem komendą:. Zniknęły jednak obramowania okien, czemu towarzyszył efekt niewidoczności liter w rozwijanych listach menu w całym środowisku graficznym, migotanie obrazu odtwarzanego filmu. Z tego co przeczytałem ma to związek z brakiem XGL. Całkiem możliwe, że to wywaliłem podczas przeinstalowywania Compiza.

Aż wczoraj, po restarcie systemu, ponownie pojawił się czarny ekran czyli zatoczyłem koło. Niestety przywrócenie oryginalnego xorg.conf z zachowanej przed całą tą zabawą kopii nic nie daje.

Przekopałem wiele poradników, ale ciężko mi znaleźć taki, który pasowałby idealnie do mojego problemu, a jestem jeszcze za cienki, żeby coś zaadaptować (a może mi się tylko tak wydaje). Mam kartę ATI, używam GDM i KDE 3.5.

Skopałem tak dokładnie, że nie wiem od czego zacząć. Proszę o pomoc jak powinienem skonfigurować całość tak, aby Compiz działał poprawnie, z dekoracjami okien, nie powodował czarnego ekranu i dał się wyłączyć bez wylogowywania z X-ów.

Trochę chaotyczne działania. Na początek polecam utworzyć nowego użytkownika i zobaczyć jak wygląda środowisko po zalogowaniu się na niego.

Mam podobny problem, z tym, że w moim przypadku po restarcie systemu i uruchomieniu x-ów widzę po prostu czarny ekran. Usunięcie compiza nie rozwiązało sprawy. Podmiana xorga też nie. Nie wiem co z tym zrobić?

Co to znaczy podmiana xorg, przywróciłeś stary plik konfiguracyjny?

No tak, i nic to nie pomogło, x-y nie wstają.