Niedawno zainstalowałem od nowa Debiana. Nie instalowałem środowiska graficznego. Chciałem sam je zainstalować i skonfigurować z tym poradnikiem. Zatrzymałem się przy "Opcje klawiatury". Kiedy zostawiałem puste pole wyskoczył mi taki błąd:
W pierwszym poście tematu który podlinkowałeś napisane jest:
Zanim przystąpisz do konfiguracji przeczytaj pogrubiony tekst
I dalej (pogrubionym tekstem):
W obecnej wersji xorg nie wymaga już tak szczegółowej konfiguracji. Wszystkie parametry dotyczące rodzaju karty graficznej, odświeżania, obsługiwanych rozdzielczości są wykrywane automatycznie i nie trzeba ich dopisywać do /etc/X11/xorg.conf.
Jeżeli jednak automatyczne wykrywanie nie działa (nie umożliwia uruchomienia trybu graficznego - dość rzadka sytuacja), można je tam dopisać tak jak to było w poprzednich wersjach xorg.conf - wówczas obowiązują tylko parametry umieszczone w pliku.
Czyli nic nie musisz konfigurować. W większości przypadków wystarczy:
d0man199, najprawdopodobniej mamy ten sam problem i ciebie tez zbyli stwierdzeniem, ze nie ma co konfigurowac. Jakbys zajrzał do /xcf/X11/xorg.conf, to zauważysz, ze nie ma wiekszosci wpisów, prawidlowe sa tylke te od klawiatury. Ja teraz kombinuje ręcznie edytowac plik, znaczy dopisać wszystko, co powinno byc defaultowo, moze w koncu odpale srodowisko graficzne
Chciałbym nadmienić, że mimo "wspaniałej" nowej funkcjonalności, na ogromnej ilości konfiguracji sprzętowych nie działa to poprawnie. Instalowałem w ciągu ostatnich 3 miesięcy debiana na 3 różnych komputerach (w ramach ujednolicenia sobie środowiska do pracy wszędzie gdzie muszę korzystać z komputera) i prędzej by mi pierś maciejką porosła niż zadziałałoby z automatu. ¯aden nie odpalił środowiska graficznego całkowicie poprawnie z automatu. We wszystkich 3 przypadkach był problem z wyświetlaniem. W jednym zły wybór odświeżania, przez co monitor wyłączał się w momencie uruchamiania serwera X, w dwóch pozostałych przypadkach na 21 calowych monitorach maksymalna dostępna rozdzielczość ustawiła się na 1024x768 z odświeżaniem 60Hz. Dlatego taka moja mała prośba o niekoniecznie tak nachalne promowanie mechanizmu automatycznego rozpoznawania sprzętu przez HAL. Oczywiście nie musiałem specjalnie czarować, żeby poprawnie skonfigurować xorg.conf do pracy, ale jednak byłem zmuszony to zrobić, mimo WIELKICH LITER w jednym z postów. Nie będę dopisywał tutaj kolejnych poprawnych konfiguracji, ponieważ jest sporo porad z tym związanych forum.
Podsumowując - faktycznie, w większości wypadków środowisko uruchomi się z automatycznych ustawień, ale w wielu przypadkach nie pozwoli skorzystać z pełnego zakresu rozdzielczości i odświeżania. O ile na monitorach LCD można nie zauważyć dyskomfortu podczas pracy na 60Hz o tyle na CRT mogą oczy wypłynąć.
Firstborn pisze:Dlatego taka moja mała prośba o niekoniecznie tak nachalne promowanie mechanizmu automatycznego rozpoznawania sprzętu przez HAL.
To nie kwestia nachalnego promowania. Taka jest rzeczywistość i my (użytkownicy) nie mamy na to wpływu. Najpierw należy sprawdzić jak wygląda sytuacja na domyślnych ustawieniach, a dopiero potem kombinować...
autor tego wątku pisze:Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale Debiana instaluje na Virtualboksie.
Na VirtualBoksie domyślna konfiguracja się sprawdza. Stąd taka, a nie inna moja odpowiedź.
Może źle się wyraziłem, chodzi mi tylko o to, że początkujący użytkownicy linuksa szybko się zrażają z powodu sprzętowych problemów. Nie ma jeszcze dobrego nawyku kupowania sprzętu pod kątem systemu. Lepiej odesłać choćby do dokładnego opisu konfiguracji w dokumentacji gentoo. Nawet jeśli zadziałałoby poprawnie na ustawieniach automatycznych, to warto zapoznać się z opisami poszczególnych opcji konfiguracyjnych, zwłaszcza że niektóre z nich są typowe tylko dla konkretnych zastosowań i zwykle nie używa się ich
A kolega może zainstaluje sobie Mandrive albo Suse i po temacie. Debian ma troszkę inne zastosowanie i zakłada, że użytkownik ma podstawowe umiejętności z zakresu systemów Unix. Automaty z Suse są wzorowe i idealnie dostosowują się do niewiedzy użytkownika i posiadanego sprzętu.
Co do sprzętu to nowe jądra mają ogrom "sterowników". Osobiście nie pamiętam sytuacji gdzie nie mogłem używać sprzętu bo Linux nie posiadał wsparcia. Użytkuje go od 6 lat i nie pamiętam sytuacji gdzie były kosmiczne problemy ze sprzętem. Raczej brak wiedzy sprawiał problemy se sprzętem. Ale od czego jest profesor Google.
Firstborn, ile razy i na ile sposobów można opisać, jak postępować w przypadku próby rozwiązywania tych samych problemów? devAsH, wystarczy zwykła kartka papieru, na której należy rozrysować to co jest niezrozumiałe i następnie jeszcze raz przeczytać temat z odnośnika.
Tylko że umiejętność czytania ze zrozumieniem i samodzielność to produkty wysoce deficytowe. Im więcej przedstawiamy gotowych i oczywistych rozwiązań tym więcej jest zadawanych podobnych pytań.
Co można jeszcze dodać odnośnie konfiguracji kart graficznych. Nic. Wszystko zostało na wiele sposobów przedstawione wielokrotnie. My nabyliśmy umiejętność konfiguracji Debiana. Teraz jest miejsce dla następnych. Jak coś dla mnie jest niezrozumiałe to po rozwiązaniu problemu przedstawiam rozwiązanie w postaci opisu. Skoro mój sposób jest niezrozumiały lub trudny to przedstaw własny - bardziej zrozumiały - zamiast narzekać, że odsyłają do gotowych rozwiązań.
Tylko że umiejętność czytania ze zrozumieniem i samodzielność to produkty wysoce deficytowe. Im więcej przedstawiamy gotowych i oczywistych rozwiązań tym więcej jest zadawanych podobnych pytań.
¦więta prawda! :-)
Tylko jest jeszcze kwestia dostępności informacji. Teraz byle dzieciak zwie się "specem" bo ma internet google i backtrack-a. Kiedyś człowiek siedział i kombinował żeby takiego RedHata 2.0 skonfigurować, stare dobre czasy gdzie jajko było jeszcze skamieniałe w wersji 1.2.13 jak dobrze pamięta. ehhh to była dopiero jazda ze startem xfree :-?
Przepraszam za te słowa nie na temat ale tak się musiałem wypłakać :mrgreen: