Strona 1 z 1

Zamienne uŻywanie apt-get i aptitude

: 24 maja 2009, 12:00
autor: giaur
Witam,

W związku z różnymi problemami użytkowników, jak też i sporami o to, który menedżer pakietów jest lepszy i którego lepiej używać, postanowiłem stworzyć krótkie porównanie, podsumowujące różnice w działaniu tych dwóch programów.

- Aptitude wcale nie działa inaczej niż apt-get i według mojej wiedzy można tego używać zamiennie, mając na uwadze, że:
  • - aptitude ZAWSZE usuwa pakiety oznaczane przez apt-get jako już nie wymagane,
    - aptitude domyślnie instaluje także i zalecane pakiety, apt-get nie,
    - aptitude oferuje WIÊCEJ rozwiązań konfliktów pakietów niż:

    Kod: Zaznacz cały

    apt-get -f install
    (który oferuje tylko jeden i to przeważnie błędny) i potrafi w razie potrzeby automatycznie cofnąć wersję pakietu do wcześniejszej wersji jeżeli umożliwi to zlikwidowanie konfliktów (apt-get tego nie zrobi, trzeba wymusić ręcznie).
Poza tymi przypadkami oba programy działają identycznie, zresztą jak mogą działać inaczej, skoro oba kierują się tą samą siatką zależności (wyjątek - pakiety zalecane, o czym już wspomniałem).

Istnienie pakietów "automatycznie zainstalowanych" to nie jest sygnał żadnych problemów z zależnościami ani żadnego bałaganu, po prostu to efekt istnienia meta-pakietów i sposobu ich działania.
Przykład:
  • Kod: Zaznacz cały

    apt-get install gnome
    pociągnie kilkaset pakietów, ale

    Kod: Zaznacz cały

    apt-get remove gnome
    usunie tylko gnome... i wszystkie zależności pakietu gnome mogą stać się tymi pakietami do usunięcia.
W takim wypadku najprosztszym sposobem na zlikwidowanie problemu jest ponowna instalacja tych pakietów (zostaną oznaczone jako zainstalowane ręcznie).

Osobiście do aktualizacji systemu używam apt-get, a aptitude tylko wtedy, gdy zaistnieje jakis konflikt zależności (zdarza się czasam w Sidzie) - wówczas korzystam z aptitude, za pomoca którego łatwiej rozwiązać konflikt (bo wyszukiwane są rozwiązania problemu).

: 24 maja 2009, 15:23
autor: Firstborn
A ja osobiście polecam WAJIG. Oczywiście to wszystko kwestia przyzwyczajeń itd. ale w moim przypadku to narzędzie sprawdziło się trochę lepiej niż aptitude. Co do proponowanych przez aptitude rozwiązań problemów z zależnościami to powiem szczerze, że trzeba mocno uważać, które się wybiera :) Zdarzało mi się, że chcąc zainstalować jeden z pakietów z powodu braku kolejnego niewielkiego zaproponowało mi odinstalowanie KDE :)
Tak więc narzędzia narzędziami, a wszystko trzeba robić "z głową".