Z góry przepraszam, że za chwilę zadam wiele banalnych zapewne pytań, ale nie radzę sobie za bardzo z tym Debianem.
Pierwszym moim problemem jest brak możliwości zamontowania partycji windowsowych (ntfs). Przeczytałem kilkukrotnie poradnik znajdujący się w FAQ i pomimo tego, że stosuję się do zapisanych tam instrukcji nic mi nie wychodzi. Wklejam do terminala:
Kod: Zaznacz cały
mount -r -t ntfs /dev/hda1 /mnt/dysk
Kod: Zaznacz cały
fdisk -l
Drugim kłopotem jest instalacja repozytoriów. Na początek wybrałem sobie kadu. Po raz kolejny idąc według instrukcji zatrzymuję się w pewnym punkcie, tym razem jest to logowanie jako root. Otwieram terminal, wpisuję $su i... nic się nie dzieje. Nie jestem proszony o hasło. Ale nic, myślałem, że jak otworzę Terminal użytkownika root to ten punkt mogę pominąć. Nic bardziej mylnego - po wpisaniu:
Kod: Zaznacz cały
#nano /etc/apt/sources.list
Dodatkowym problemem jest brak sterowników do karty sieciowej. Znalazłem je na stronie intela, lecz nie za bardzo umiem je dodać. Ale to jest na razie sprawa drugorzędna. Prosiłbym o jakieś wskazówki co do tych w/w problemów, za każdą będę bardzo wdzięczny.
Wydaje mi się, iż rzuciłem się na zbyt głębokie wody jak na początek. Po krótkim okresie z Ubuntu przerzuciłem się na Debiana właśnie. Pierwsze wrażenie było bardzo pozytywne - żwawość w działaniu i ogólna świadomość, że to coś więcej, ale chyba jednak za wcześnie jeszcze.
Pozdrawiam.