Polskie Forum Użytkowników Debiana

Witam.
Posiadam laptopa ASUS-a F5N z kartą dźwiękową mcp67 high definition audio.
Od początku nie miałem dźwięku, dlatego zastosowałem się do instrukcji piroaa (http://debian.linux.pl/viewtopic.php?t=9634) lecz z pośpiechu zapomniałem wyciszyć mikser i po restarcie laptop zaczął przeraźliwie wyć. Jak mogę to wyłączyć? Próbowałem wziąć go na przetrzymanie ale po około 5 minutach głośniczki nabrały całkiem sporej temperatury więc się wystraszyłem i dałem sobie spokój. Wiem, że ten problem wynika z mojej głupoty, ale nie chcę formatować Debiana z tego powodu (inne rozwiązanie nie przychodzi mi do głowy). Proszę o szybką pomoc.

Usuń wpis z miejsca w którym go dodałeś.

Następnie restart i powtórz według instrukcji piroaa, tym razem wyciszając wszystko w alsamixer.

Wiem, że to byłoby najlepsze wyjście, ale żeby edytować ten plik muszę włączyć Debiana i przeczekać to wycie. Koło się zamyka :/

No to z livecd, ewentualnie "rescue mode" z płyty instalacyjnej Debiana.

Ok, ale jak użyje np. Ubuntu to będę miał prawo zapisu na partycji Debiana?
Chodzi mi o to, że przez live-cd usunę wpis z pliku, zrestartuje komputer, jeszcze raz zmodyfikuje plik i tym razem wyciszę dźwięk.

Oczywiście, że będziesz miał. Jako root możesz wszystko :mrgreen: .

Odpal livecd, zaloguj się na konto roota (jeśli to Ubuntu, to możesz użyć sudo). Zamontuj gdzieś partycję systemową Debiana, a potem już wiesz co robić.

Zadziałało, tzn. już nie wyje i jest dźwięk. Dziękuję za pomoc.

W czasie tych 5minut wycia nie dało się wyciszyć mixera?

Przez te 5 minut nie zdążył się włączyć. Mielił cały czas, jedyne co zrozumiałem to to że testuje sterowniki.