Polskie Forum Użytkowników Debiana

Witam.

Mam zainstalowanego Debiana Etch.

Montowałem nowe partycje i dodawałem wpisy w /etc/fstab.
Po restarcie nie odpala mi się interfejs graficzny mam komunikat że:

Z powodu wewnętrznego błędu nie można uruchomić serwera X (odpowiedzialnego za interfejs graficzny - zalecany jest skontaktowanie się z administratorem).

Loguje się na konto root i chciałem odinstalować x-server, a później dodać go od nowa - ale mam komunikaty że pliki mam tylko do odczytu.

Chciałem zrobić ponowną konfigurację ale wynik taki sam pliki tylko do odczytu.

Jak można to naprawić, może ktoś miał taki problem?

Nawet jak pracuję na koncie root to nie widzę wszystkich plików np. fstab.
Nie chce mi się instalować od nowa systemu, w końcu trzeba się nauczyć jego naprawy.

Dziękuję za pomoc.

mieszko22 pisze:mam komunikaty ze pliki mam tylko do odczytu

Przytocz jak dokładnie brzmi ten komunikat.
PS: Być może można naprawić system logując się jako single-user, bądź z jakiegoś systemu ratunkowego - to tak na szybko.

Opisuję dokładnie.

Chciałem usunąć jakiś pakiet wybrałem sobie xorg po prostu przypuszczam, że w tym może być ukryty mój problem.

Wpisuję: polecenie nie zostaje wykonane pokazują się komunikaty:

W: Dla pliku blokady /var/lib/dpkg/lock tylko do odczytu nie zostanie zużyta blokada
E: Nie udało się dopisać do /var/cache/apt
E: Nie udało się otworzyć lub zanalizować zawartości listy pakietów

Jeśli chcę dodać jakieś prawa do zapisu dla obojętnie jakiego pliku mam monit że dysk jest tylko do odczytu.

Nie pomaga zalogowanie się w trybie single-user, efekt i problem ten sam.
I co teraz, jaka receptura?

[Dodano: 2009-04-06, 16:44]
Nie ma tematu.
Nie wiem czemu ale mi się skasował plik /etc/fstab napisałem go po uruchomieniu komputera z LiveCD i wszystko jest już dobrze.

Nie mam nic przeciwko aby moderator skasował ten temat z forum - to już Jego decyzja

Pozdrowionka.

Tia, mam ten sam problem (brak praw zapisu niektórych plików). Niestety - jeszcze nie rozwiązany. Pewnie będę nad tym siedział w tym tygodniu.

Witam.

Ja miałem tak że nic nie mogłem zmodyfikować na żadnej partycji z Linuksem?
A może wystarczy u ciebie użyć polecenia:Po prostu nadać sobie prawa do danych plików.

A jeśli jesteś na root zalogowany to on nie powinien mieć większych problemów no ale różnie to bywa - to była moja pierwsza jakakolwiek uszkodzonego Linuksa i nie było tak ciężko.

WIOSEK:
trzeba dużo czytać i nie poddawać się, a jak coś to pytać na forum :-)

W moim wypadku - jestem root, ls -l pokazuje, że mam prawa zapisu i że pliki są roota, a mimo to nic nie mogę modyfikować.
Jak będę siedział przy komputerze, na którym problem występuje będę więcej pisał.

Ister, całkiem możliwe że przy montowaniu '/' wystąpiły jakieś błędy, wszak

/dev/sda1 / ext3 errors=remount-ro 0 1

więc od tego trzebaby zacząć.

Czyli co, remount / ? Da radę? Czy prościej reboot serwera i patrzeć co będzie zgłaszał?

Z drugiej strony - zapisuje do bazy danych, a nie robiłem dla var osobnej partycji...

Nie, na razie nie chcę odpowiedzi. Pomyślę, popróbuję. Jak nie zadziała - będę pytał. Dopóki nie siedzę przy komputerze to wróżenie, a nie robota.

Nie, nie remount. To tylko obejście problemu, tutaj ukręcamy łby Hydrom ;-) Konretnie musiałbyś zajrzeć do /var/log/fsck i szukać jakiś błędów w stylu 'fsck died'. Może i wróżenie, ale siądziesz do kompa z zapasem pomysłów.

No, to rzeczywiście konkretna pomoc. Aż szkoda że już teraz nie mogę usiąść.

Bardzo chciałbym rozwiązać ten problem bez restartu systemu :-) Natomiast niestety problem będę musiał rozwiązać dość szybko, inaczej nie mam możliwości aktualizacji systemu. Może się okazać, że jednak remount będzie niezbędny, co nie znaczy, że problem pozostawię. Nie chcę, żeby się powtórzył.