Strona 1 z 1

Gnome - zawieszanie się paneli

: 11 marca 2009, 23:03
autor: zloty87
Witam.

Jako ze moj poziom frustracji osiagnal maksimum i nie wiem czego sie chwytac, pisze z moim problemem tutaj. Jesli juz taki przypadek wystapil chetnie zadowole sie odnosnikiem do tematu, ja niestety nic nie znalazlem, co by mnie usatysfakcjonowalo i rozwiazalo moj problem.

Opisze cala hisorie, dla lepszego zobrazowania sytuacji. Otoz, wczoraj po padzie pradu, gnome zaczal witac mnie pieknym komunikatem. Mowil cos, ze nie moze uruchomic gnome-settings-daemon i takie tam duperele, ze cos moze nie dzialac. Nie zwazalem na ten drobiazg (bardzo irytujacy, bo wydluzyl ladowanie pulpitu z ok 5-8 sekund do ponad 15) do momentu, kiedy zechcialem posluchac muzyki. Niestety exaile uruchomic sie nie chcial, komputer zamulil i po restarcie xow byl permanentnie zamulony. Wpadlem wiec na genialny pomysl i odinstalowalem gnome-core oraz gnome-settings-daemon, oraz usunalem konfigi (w miedzyczasie wyczytalem ze dobrze usunac .gnome/ .gnome2/ gnome2_private/ .gconf/ .gconfd/, i na wszelki wypadek wywalilem .config/ i .profile). co niestety poskutkowalo tym, ze gnome zamula jak zamulal, a ja stracilem konfigi i mam problem z panelami. Wyglada to tak, ze po dodaniu panelu glosnosci i probie usuniecia go gnome zawisza sie i pojawia sie opcja "force quit" i restart gnome i jakies szczatki zawieszonego panelu zostaja.

Nie wiem co zrobc, zeby przywrocic pierwotny stan rzeczy, probowalem robic dpkg-reconfigure wszystkiego, robilem remove --purge i nic. Blagam o pomoc. Przepraszam za brak polskich znakow, ale na laptopie ich nie mam.

Dziekuje i pozdrawiam.

Edit: Po dwukliku na ikonke glosnosci pokazuje mi
Volume Control: CA0106 (Alsa mixer)" is not responding.

You may choose to wait a short while for it to continue or force the application to quit entirely.
i sie zawiesza.