Polskie Forum Użytkowników Debiana

Szukam odtwarzacza audio pod Gnome (korzystam z niego). Moje wymagania są następujące (szukałem po tematach na forum ale żaden odtwarzacz nie wyszedł na prowadzenie).

• - Jak najmniej zależności.
  - Nie musi posiadać Gui chociaż może.
  - Obsługa playlist (.m3u).
  - Obsługa popularnych formatów muzycznych .wma ,.flac ,.mp3.I to na tyle dziękuje za odpowiedzi
  - Equalizer (chociaż bez niego przeżyję).
  - Może obsługiwać radio (chociaż to jest jako malutki dodatek).

Czytałem trochę o Moc i spełnia w 100% powyższe (moje wymagania).
Dziękuje wszystkim wypowiadającym się w temacie.

MPD + Sonata. MPD może działać bez GUI. Możesz też spróbować MOC.

Dziękuje...

MPD + ncmpc lub jaki kolwiek inny klient.

Moim zdaniem MoC wymiata i używam go od zawsze.

MoC -> moc is rock

Najelpszy. Używałem xmms, audacious ale MOC jest rewelacyjny. I przez ssh można odpalać na innych sprzętach (koniec z kablami koło laptopów)

j.w. Jak bez GUI to tylko MOC. :-)

Moim zdaniem audacious. Dodajesz sobie do panelu górnego przyciski sterowania, co umożliwia zmianę utworów bez przełączania okien. Bardzo wygodny, poza tym ma equalizer, czego w MOC brakuje, o ile się nie mylę ;]

Edytowałem trochę pierwszy post (dzięki marvell przypomniałeś mi).
Dziękuje wszystkim wypowiadającym się w temacie.
Co do Gui, może mieć ale nie musi (miałem tu namyśli ,że nie wymagam Gui, trochę to dziwnie sformułowałem).
Jeszcze co do Moc mogę go powiązać z plikami np. .mp3 aby po kliknięciu otwierała się konsola i Moc odtwarzałby piosenkę?

Edit:
Już sobie poradziłem MOC Rocks!